 |
|
własnie w tym momencie, perfekcyjnie spieprzyłam coś na czym cholernie mi zależało. tak, wiem pojebało mnie.
|
|
 |
|
Nie pozwól spieprzyć mi tego co wspólnie budujemy już od jakiegoś czasu.
|
|
 |
|
przestań tak przeżywać, do cholery. to był tylko kolejny palant w twoim życiu. nie pierwszy i nie ostatni, przywyknij.
|
|
 |
|
- opowiedz mi coś pojebanego ze swojego życia.
- on.
|
|
 |
|
uwielbiam słyszeć Twoje imię w radiu, w telewizji, na ulicy. chociaż wiem, że to i tak nie chodzi o Ciebie.
|
|
 |
|
Może nadszedł już czas, by pogodzić się z faktem, że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i po prostu się pożegnać?
|
|
 |
|
mówią, że będzie dobrze, bo to nie ich problem.
|
|
 |
|
Gratuluję. Jesteś z siebie dumny? Przez Ciebie, wylądowałam na dnie. Ale poczekaj. Niedługo się podniosę. I wtedy zniszczę Cie,tak jak Ty zniszczyłeś mnie.
|
|
 |
|
Będę się droczyć z losem, kłócić z Bogiem, awanturować z przeznaczeniem dopóki nie dostanę Ciebie.
|
|
 |
|
- Kocham Cię.
- To chore. Kochać osobę, z którą nie jest się w związku.
- To chore być kochanym przez osobę taką jak Ty, i to zjebać.
|
|
 |
|
wiesz co zrobić, żeby wszystko zjebać.
|
|
 |
|
- rysujesz ?
- nie kurwa, smyram ołówkiem po kartce
|
|
|
|