głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wh0am1

serce moje to wtedy była taka szmata. wycierałaś nim swoje łzy  rozlaną zupę  wylaną kawę. twoja własna  prywatna szmata.

mistrzhehe dodano: 20 lipca 2015

serce moje to wtedy była taka szmata. wycierałaś nim swoje łzy, rozlaną zupę, wylaną kawę. twoja własna, prywatna szmata.

potem płakała. płakała tak  że bałem się   że cała przez oczy wycieknie.

mistrzhehe dodano: 20 lipca 2015

potem płakała. płakała tak, że bałem się, że cała przez oczy wycieknie.

a kiedy jej się pojawiały te nawroty przykre  kiedy zaczynała się wymykać sama sobie  musiałem ją trzymać mocno  chronić musiałem  bo w tych czasach mogła się poobijać o powietrze  w tych okresach jej się ziemia osuwała spod nóg.

mistrzhehe dodano: 10 lipca 2015

a kiedy jej się pojawiały te nawroty przykre, kiedy zaczynała się wymykać sama sobie, musiałem ją trzymać mocno, chronić musiałem, bo w tych czasach mogła się poobijać o powietrze, w tych okresach jej się ziemia osuwała spod nóg.

kiedy bywa się razem? nie wiem. może wtedy  kiedy jest się samemu. i kiedy tego drugiego człowieka już nie ma  i kiedy wiesz  że nigdy już nie wróci do ciebie. może wtedy jesteś z nim naprawdę i na zawsze. jeśli umiesz go pamiętać.

mistrzhehe dodano: 9 lipca 2015

kiedy bywa się razem? nie wiem. może wtedy, kiedy jest się samemu. i kiedy tego drugiego człowieka już nie ma, i kiedy wiesz, że nigdy już nie wróci do ciebie. może wtedy jesteś z nim naprawdę i na zawsze. jeśli umiesz go pamiętać.

Myślę że śmierć jest początkiem czegoś innego czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok bez jej głosu dotyku zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty po chwili uświadamiając sobie że to zupełnie niepotrzebne wybieramy numer który jest już nieaktywny chcielibyśmy coś powiedzieć czymś się pochwalić o czymś powiadomić ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach w przygotowaniu kolacji kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory w prowadzeniu auta gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne w zakupach kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek który pozostał staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle. yezoo

yezoo dodano: 9 lipca 2015

Myślę,że śmierć jest początkiem czegoś innego,czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu,czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok,bez jej głosu,dotyku,zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty,po chwili uświadamiając sobie,że to zupełnie niepotrzebne,wybieramy numer,który jest już nieaktywny,chcielibyśmy coś powiedzieć,czymś się pochwalić,o czymś powiadomić,ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach,w przygotowaniu kolacji,kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory;w prowadzeniu auta,gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne;w zakupach,kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek,cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek,który pozostał,staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle.[yezoo]

myślę  że na zewnątrz jestem nie do zniesienia. dlaczego mnie nikt nie broni? krzyczę w środku i wygrzebuję kawałki skóry z palca. przecież ja tego nie wytrzymuję. nie wiem  co się dzieje. niech do mnie mówi jedna osoba miękkim głosem  bo to jest nie do wytrzymania.

mistrzhehe dodano: 5 lipca 2015

myślę, że na zewnątrz jestem nie do zniesienia. dlaczego mnie nikt nie broni? krzyczę w środku i wygrzebuję kawałki skóry z palca. przecież ja tego nie wytrzymuję. nie wiem, co się dzieje. niech do mnie mówi jedna osoba miękkim głosem, bo to jest nie do wytrzymania.

Ona skrywa swoje uczucia  Nie potrafi odszukać swych marzeń  Odchodzi od zmysłów  Stacza się na dno  Nie może znaleźć swojego miejsca  Traci wiarę  Wypada z łask  Krąży po świecie

schooki dodano: 4 lipca 2015

Ona skrywa swoje uczucia Nie potrafi odszukać swych marzeń Odchodzi od zmysłów Stacza się na dno Nie może znaleźć swojego miejsca Traci wiarę Wypada z łask Krąży po świecie

Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie  to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział  że mnie odprowadzi  żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach  ale mimo to  zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami  zapytał mnie  czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie  że już nie.   Katarzyna Wołyniec

yezoo dodano: 4 lipca 2015

Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec

rozdział z jego imieniem zamknęłam już dawno temu. naprawdę. szczelnie zamknęłam w papierowym kartonie i ukryłam w najskrytszych zakamarkach serca. powolutku wychodziłam na prostą. powolutku oswajałam się z myślą  że nigdy go nie miałam i nikt mieć nie będę. od tego czasu minęły już dwa lata  a ja  jak głupia dziewczynka lubię czasami wrócić do tamtych chwilach. nie przyznając się sama przed sobą wspominam jego osobę i nie czuję bólu  nie czuję ukłucia w sercu  które niegdyś non stop następowało na sam dźwięk jego imienia. czuję zwyczajną tęsknotę. tęsknie za jego namiastką uwagi  za jego dotykiem  za tymi kilkoma pocałunkami skradzionymi w ukryciu. tęsknię za tą złudną nadzieją  która pozwalała mi wierzyć  że mogę być szczęśliwa właśnie z nim u boku. bo tak naprawdę to on jedyny dawał mi radość  jakiej nie zaznałam od żadnego innego. on jedyny potrafił wznieść mnie na wyżyny  by po chwili pozwolić upaść na samo dno. on jedyny. nikt inny.

cynamoon dodano: 2 lipca 2015

rozdział z jego imieniem zamknęłam już dawno temu. naprawdę. szczelnie zamknęłam w papierowym kartonie i ukryłam w najskrytszych zakamarkach serca. powolutku wychodziłam na prostą. powolutku oswajałam się z myślą, że nigdy go nie miałam i nikt mieć nie będę. od tego czasu minęły już dwa lata, a ja, jak głupia dziewczynka lubię czasami wrócić do tamtych chwilach. nie przyznając się sama przed sobą wspominam jego osobę i nie czuję bólu, nie czuję ukłucia w sercu, które niegdyś non stop następowało na sam dźwięk jego imienia. czuję zwyczajną tęsknotę. tęsknie za jego namiastką uwagi, za jego dotykiem, za tymi kilkoma pocałunkami skradzionymi w ukryciu. tęsknię za tą złudną nadzieją, która pozwalała mi wierzyć, że mogę być szczęśliwa właśnie z nim u boku. bo tak naprawdę to on jedyny dawał mi radość, jakiej nie zaznałam od żadnego innego. on jedyny potrafił wznieść mnie na wyżyny, by po chwili pozwolić upaść na samo dno. on jedyny. nikt inny.

i jak można wytrzymać tyle lat w totalnie nieudanym związku z samym sobą?  jak można nie kochać siebie do tego stopnia  żeby skazywać się na  bezustanne przebywanie z samym sobą  którego się nie kocha?

mistrzhehe dodano: 1 lipca 2015

i jak można wytrzymać tyle lat w totalnie nieudanym związku z samym sobą? jak można nie kochać siebie do tego stopnia, żeby skazywać się na bezustanne przebywanie z samym sobą, którego się nie kocha?

jak jest  zapytał. trochę smutno.

mistrzhehe dodano: 1 lipca 2015

jak jest, zapytał. trochę smutno.

Wszystko się zmieniło.   Głównie on sam.

schooki dodano: 30 czerwca 2015

Wszystko się zmieniło. Głównie on sam.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć