głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wgryzsieslonko

Moje serce  jak nigdy mocniej bije przy tobie kochanie  Czuje  że naprawdę żyje  nie uda się nikomu tego nigdy zniszczyć  Jesteśmy ponad  jesteśmy ponad tym wszystkim gdy w twoich ramionach  Zapominam co złe było przy tobie kochanie czym naprawdę jest miłość Wiesz ej..

infidelity dodano: 4 marca 2011

Moje serce, jak nigdy mocniej bije przy tobie kochanie Czuje, że naprawdę żyje, nie uda się nikomu tego nigdy zniszczyć Jesteśmy ponad, jesteśmy ponad tym wszystkim gdy w twoich ramionach Zapominam co złe było przy tobie kochanie czym naprawdę jest miłość Wiesz ej..

Zbyt obca by zostać siostrą  zbyt bliska by być wrogiem...  Zbyt zimna by zostać wiosną  zbyt wulgarna by być bogiem

infidelity dodano: 4 marca 2011

Zbyt obca by zostać siostrą, zbyt bliska by być wrogiem... Zbyt zimna by zostać wiosną, zbyt wulgarna by być bogiem

A jedyne co ci zostało to resztki  które czasami spadną ze stołu naszej miłości  suko. Coś ci nie wyszło rozdzielenie Nas  a jedyne co osiągnęłaś to status  dziwka  odbijająca chłopaków . Chyba nie słuchałaś dokładnie na lekcji  w której mówili o szanowaniu swojego ciała

infidelity dodano: 4 marca 2011

A jedyne co ci zostało to resztki, które czasami spadną ze stołu naszej miłości, suko. Coś ci nie wyszło rozdzielenie Nas, a jedyne co osiągnęłaś to status "dziwka, odbijająca chłopaków". Chyba nie słuchałaś dokładnie na lekcji, w której mówili o szanowaniu swojego ciała

Lubi coraz bardziej   myśli coraz częściej...

infidelity dodano: 4 marca 2011

Lubi coraz bardziej , myśli coraz częściej...

Wyżłobię nożem w twoich plecach napis   Kocham Cię. Może wtedy o tym nie zapomnisz.

infidelity dodano: 4 marca 2011

Wyżłobię nożem w twoich plecach napis - Kocham Cię. Może wtedy o tym nie zapomnisz.

co mnie najbardziej dobija?  to  że mogę dokładnie wyrecytować jutrzejszy dzień.

infidelity dodano: 4 marca 2011

co mnie najbardziej dobija? to, że mogę dokładnie wyrecytować jutrzejszy dzień.

nic nie boli bardziej niż fakt  że masz świadomość iż możesz zrobić ze mną dosłownie wszystko  a ja i tak Cię nie zostawię. w takich momentach zaczynam żałować  że przyznałam Ci się do miłości.

abstracion dodano: 3 marca 2011

nic nie boli bardziej niż fakt, że masz świadomość iż możesz zrobić ze mną dosłownie wszystko, a ja i tak Cię nie zostawię. w takich momentach zaczynam żałować, że przyznałam Ci się do miłości.

nic nie zabolało mnie bardziej jak moment  kiedy palcami zgasił palącą się świeczkę  mówiąc przy tym  że muszę wziąć z niego przykład. szkoda  że kiedy podniosłam pełna gotowości dłoń  uświadomił mnie  że miał na myśli moje uczucia  a nie płomień tej cholernej świeczki  która odbijała się w jego tęczówkach jak na jakimś ckliwym romansidle.  miałam ochotę rzucić nią mu w twarz  no ale nawet w takiej sytuacji nie miałam serca oszpecić jego ślicznej buźki.

abstracion dodano: 3 marca 2011

nic nie zabolało mnie bardziej jak moment, kiedy palcami zgasił palącą się świeczkę, mówiąc przy tym, że muszę wziąć z niego przykład. szkoda, że kiedy podniosłam pełna gotowości dłoń, uświadomił mnie, że miał na myśli moje uczucia, a nie płomień tej cholernej świeczki, która odbijała się w jego tęczówkach jak na jakimś ckliwym romansidle. miałam ochotę rzucić nią mu w twarz, no ale nawet w takiej sytuacji nie miałam serca oszpecić jego ślicznej buźki.

nic nie irytuje mnie bardziej niż moment  kiedy siedzę na znienawidzonej matmie i nie mogę rozwiązać zadania bo w myślach mam tylko Twoje wczorajsze słowa na pożegnanie. obliczam działanie  a zamiast wyniku zapisuję Twoje imię. przez tak prymitywne zajmowanie moich myśli skazujesz mnie na brak wykształcenia  skarbie.

abstracion dodano: 2 marca 2011

nic nie irytuje mnie bardziej niż moment, kiedy siedzę na znienawidzonej matmie i nie mogę rozwiązać zadania bo w myślach mam tylko Twoje wczorajsze słowa na pożegnanie. obliczam działanie, a zamiast wyniku zapisuję Twoje imię. przez tak prymitywne zajmowanie moich myśli skazujesz mnie na brak wykształcenia, skarbie.

Twój zapach jest dla mnie jak narkotyk. zacznę sobie wkrótce dawkować fiolki Twoich perfum. tak w ramach zaspokajania mojego narkotycznego głodu  kiedy nie ma Cię obok

abstracion dodano: 2 marca 2011

Twój zapach jest dla mnie jak narkotyk. zacznę sobie wkrótce dawkować fiolki Twoich perfum. tak w ramach zaspokajania mojego narkotycznego głodu, kiedy nie ma Cię obok

nie znoszę  kiedy jestem już wedle przekonana  że uda mi się z nim pożegnać raz  a dobrze  a on jakby czytając w moim myślach nachyla się nade mną  mówiąc jak kocha. uwielbia tą delikatną formę sadyzmu. kocha  kiedy przez niego kłócę się sama ze sobą. kiedy mówi mi  że odchodzi  i nie odsunie się nawet na metr  a ja wskakuję na niego oplatając nogami. 'zostań' szepczę  rozchylając usta. chociaż w myślach mam tylko bezwdzięczne 'odejdź'.

abstracion dodano: 2 marca 2011

nie znoszę, kiedy jestem już wedle przekonana, że uda mi się z nim pożegnać raz, a dobrze, a on jakby czytając w moim myślach nachyla się nade mną, mówiąc jak kocha. uwielbia tą delikatną formę sadyzmu. kocha, kiedy przez niego kłócę się sama ze sobą. kiedy mówi mi, że odchodzi, i nie odsunie się nawet na metr, a ja wskakuję na niego oplatając nogami. 'zostań' szepczę, rozchylając usta. chociaż w myślach mam tylko bezwdzięczne 'odejdź'.

nienawidzę naszych sprzeczek. odnoszę  wtedy wrażenie  że z dłoni wypadło mi coś niesamowicie cennego.  mam świadomość  że upadające na podmokłą przez tanie wino podłogę uczucie zostanie zrysowane na stałe  bezpowrotnie. zdruzgotana owym zdarzeniem staram się znikomo zebrać je z podłogi  swoimi drżącymi dłońmi. ocieram je o swoją zwiewną sukienkę z nadzieją  że uda mi się zetrzeć ślad  niewypowiedzianych myśli i błędnie wypowiedzianych słów. ale rysa jest nie do pokonania. starasz się zetrzeć wyrzuty sumienia  cofnąć czas odbijając na nim tylko ślady swoich wybrudzonych od roztartej szminki palców  pogarszając sytuację.

abstracion dodano: 28 luty 2011

nienawidzę naszych sprzeczek. odnoszę, wtedy wrażenie, że z dłoni wypadło mi coś niesamowicie cennego. mam świadomość, że upadające na podmokłą przez tanie wino podłogę uczucie zostanie zrysowane na stałe, bezpowrotnie. zdruzgotana owym zdarzeniem staram się znikomo zebrać je z podłogi, swoimi drżącymi dłońmi. ocieram je o swoją zwiewną sukienkę z nadzieją, że uda mi się zetrzeć ślad, niewypowiedzianych myśli i błędnie wypowiedzianych słów. ale rysa jest nie do pokonania. starasz się zetrzeć wyrzuty sumienia, cofnąć czas odbijając na nim tylko ślady swoich wybrudzonych od roztartej szminki palców, pogarszając sytuację.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć