 |
moja babcia, od małego powtarzała mi, że lepiej, gdy jesteśmy, kochani, niż gdy kochamy. dopiero dzisiaj, zrozumiałam, sens, jej słów. mówiła o miłości. tej nieodwzajemnionej.
|
|
 |
już, nawet się nie rozglądam, jak przechodzę, przez ulicę. mam gdzieś, fakt, że wpadnę, pod samochód. już, mi na niczym nie zależy. na życiu, również. a nawet w szczególności.
|
|
 |
nie jestem, w nastroju do życia. dajcie mi kakao w plastikowym, kubku, i tego bruneta o czekoladowych oczach, a może mój nastrój ulegnie zmianie.
|
|
 |
miałam, Ci powiedzieć, że Cię kocham, podczas chwili zapomnienia. ale ocknęłam się, i sobie przypomniałam, że my się, przecież, nie znamy.
|
|
 |
jak śmiesz, po tym wszystkim, zarzucać, mi, że nie mam serca.?! po tym, ile wycierpiałam, wysłuchując, jaka jestem beznadziejna. po tym, jak się mną zabawiłeś. po tym, jak Cię kochałam. po tym, jak Cię, nadal, kocham.
|
|
 |
nie masz bladego pojęcia, o tym, że jestem w stanie myśleć, o Tobie z większą częstotliwością, niż 60 razy na minutę.
|
|
 |
nie wiem, co to znaczy żyć dla kogoś. ale wiem, co to znaczy, żyć kimś. i muszę przyznać, że to jest o wiele, bardziej, niebezpieczne. zarówno, dla serca jak i życia.
|
|
 |
ja się, w niekończące wybaczanie, bawić, nie zamierzam. znajdź, sobie inną, bardziej naiwną, koleżankę.
|
|
 |
proszę, nie powtarzaj, że kochasz. następnym, razem, nie będę w stanie się powstrzymać, przed zaśmianiem, Ci się w twarz.
|
|
 |
miałam, tylko złą, sekundę, minutę, godzinę, dzień, tydzień, miesiąc, rok, życie.
|
|
 |
pozwól, mu odjeść. jeśli wróci - kocha Cię. jeśli, nie wróci - nigdy, nie kochał.
|
|
 |
moja prywatna, rzeczywistość, sprawia, każdy dzień, lepszym i bogatszym, o nowe doświadczenia.
|
|
|
|