 |
nie boję się ze cie strace, jedyne o co się boje to że ciebie strace a jesteś dla mnie całym światem..
|
|
 |
podawałam mu prawą dłoń, gdy On uporczywie łapał mnie za lewą. robiłam dla Niego rano herbatę, On jednak przyzwyczajony był do kawy.pisałam długie smsy, na które On odpwiadał jednym słowem. przytulałam się do Niego przed snem, by po chwili zorientować się, że to On woli być przytulony do mnie. włączałam Nasz ulubiony kawałek, tylko po to by za chwilę przełączył na inny. próbowałam dać mu nowe życie, z moją osobą - nie potrafiąc zorientować się, że żyje jeszcze tamtym,w którym jeszcze nie tak dawno towarzyszyła mu inna kobieta. / veriolla
|
|
 |
|
Ojej walentynki, jaram się jak zgaszony pet.
|
|
 |
Już prawie za nim nie tęsknie. Robię to tylko wtedy gdy oddycham. / Stostostopro .
|
|
 |
Nie spał po nocy, nie chciał pomocy, i nie miał ochoty nawet na to by obniżyć loty. / Tymin
|
|
 |
Nienawidzę ludzi za każde kłamstwo. / Bisz
|
|
 |
trzeźwieje , trzeźwieje fizycznie , psychicznie, intelektualnie oraz moralnie . to długotrwały , ciężki i czasochłonny proces . Nie musisz czekać , zrozumiem / nacpanaaa
|
|
 |
a potem , potem przychodzi dzień i wiesz to jest chyba w tym wszystkim najgorsze , że choćby nie wiem co się stało to on nadejdzie , nie pytając nas o zgodę po prostu przychodzi , rozpierdala swoje manatki i jest kurwa jak gdyby nigdy nic. I choćbyś nie wiem jak długą przeżył noc , jak zajebisty seks miałbyś za sobą albo jak ogromny wpierdol od bandy nastukanych dresiarzy. Choćby na twoich oczach zabito wszystkich członków rodziny , choćby Cię okradli , zgwałcili, choćbyś był po nie udanej próbie samobójczej i miał przed oczami lekarzy patrzących na Ciebie jak na psychola , on i tak przyjdzie. - http://rapnaulicachx3.pinger.pl/ jak gdyby komuś się chciało ogarnąć resztę wpisu ;) / nacpanaaa
|
|
 |
- co być zrobiła gdybym miał zmasakrowane pół twarzy, rzuciałabyś mnie? – zapytał jeszcze rozbawionym tonem. – to tak jakbym ja wpadła pod samochód i straciła nogę – zaczęłam poważnie. – byłbyś ze mną? – przez jego oczy nie przemknął nawet cień wątpliwości. – jasne,że tak. Nie mógłbym być takim chujem. – odpowiedział łagodnie. – własnie tak! Kurwa, nie mógłbyś być chujem,więc byłbyś ze mną. Nawet jeśli na początku byłoby to naturalne, to później zaczęłoby być obowiązkiem, nieprzyjemnym obowiązkiem. – spoglądał na mnie zaszokowany. Po chwili odezwał się słabym głosem – wiesz co właśnie sobie uświadomiłem? Że ja jestem taką osobą bez nogi, w przenośni oczywiście, jestem emocjonalnie bez nogi, jestem ciężarem, który Ty musisz znosić, i może teraz wydaję Ci się to naturalne,ale z czasem odczujesz zmęczenie… - zakończył pewniejszym siebie głosem. chciałabym żeby nie miał racji,ale to tak bardzo realne, tak bliskie, takie kurwa na wyciągnięcie ręki / nerv
|
|
 |
1 - zostaw mnie, kurwa, odejdź! rozumiesz? Nie możemy być razem, ja nie mogę być z Tobą, nie mogę Cię niszczyć! – wrzeszczał zupełnie roztrzęsiony siedząc na parapecie. – wyobrażasz sobie,że miałoby mnie nie być? – zapytałam zupełnie stonowanym głosem. Nie odpowiedział, ale w Jego oczach dostrzegłam przeszywający ból.
|
|
 |
2 – Więc wyobraź sobie. – kontynuowałam – wyobraź sobie,że już nie zrobisz mi herbaty i,że nie będę już marudziła,że najpierw zalewa się wrzątkiem a dopiero później dodaje cytrynę, wyobraź sobie,że nie będziemy już chodzić na strych po to,żeby zapalić blanta na pół, wyobraź sobie,że już nie odprowadzisz mnie do domu,że nie spóźnie się przez Ciebie,że nie będziesz już o trzeciej nad ranem odbierał moich telefonów, tylko po to żeby usłyszeć co mi się przyśniło, wyobraź sobie wieczory bez mojego śmiechu i ranki bez naszego wkurwienia. Po prostu wyobraź sobie,że nie ma nas,że mijasz mnie na ulicy i rzucasz obojętne ‘siema’ i wcale nie możesz pocałować mnie w czoło jak zawsze, po prostu nie możesz, przechodzisz tylko czując ciężar wspomnień. – zakończyłam łamiącym się głosem. Nie odzywał się, łzy spływały mu po policzkach a pięści miał kurczowo zaciśnięte. – kocham Cię – powiedział przyciągając mnie do siebie i tuląc.. / nerv
|
|
 |
Od dziś będę tylko piękniejsza i bardziej uśmiechnięta. Aż zauważysz jak wiele możesz stracić.
|
|
|
|