 |
Powinnam mu podziękować za wspaniałe wspomnienia, dużo emocji, cudownych chwil, miliona pocałunków i spełnienia moich marzeń. / i.need.you
|
|
 |
I nieważne, że oddałbym tyle, żeby Cię dotknąć
Na końcu i na początku jest samotność
|
|
 |
Mówisz mi jak mam stać, lepiej powiedz jak iść
Kurwa mać daj żyć nie jestem taki jak Ty
|
|
 |
I choć jestem sam i piję
i znów gdzieś tam Cię mijam.
|
|
 |
Wypalmy to wszystko, wypijmy resztę,
I tak to miejsce nie da nam szans na więcej.
|
|
 |
Bo nie ważne gdzie bym poszedł
wierze ze Ty pójdziesz ze mną.
Tam dopóki gram,dopóki sile jeszcze mam
Nie stoję w miejscu man, reszta mnie jebie
Idziemy razem prosto przed siebie..
|
|
 |
Me oczy zmęczone,
tętno zbyt szybkie, wysycham, płonę
jak gąbka chłonę, choć nie chce, bo cierpię,
boli mnie serce, łeb pęka, weź mnie.
|
|
 |
Myślę o niej i chyba już jej nie pragnę
|
|
 |
pękło mi na pół serce, beznadzieja
dobrze że wróciłaś po to żeby je posklejać.
|
|
 |
I znów kurwa tracę oddech, bo znów z rąk wypuszczam szczęście
Może tym razem zrozumiesz jak ważne jest to, gdy jesteś
A kiedy splatamy ręce, ty kładziesz się o bok
I czuje ciepło które bije od Ciebie, mógłbym w nim spłonąć.
|
|
 |
3. I wszystko co złe, każda łza, cios w ścianę,
zaciśnięta pięść zostanie Ci wybaczona,
zapomniana i znów powiem, że jestem TYLKO
twój, i kocham Cię, choć to nie jest takie łatwe,
i choć jest to trudniejsze każdego dnia.
|
|
 |
2. Natomiast, gdy będziesz chciała nocą przejść
się po mieście, lecz nie będziesz czuła się
bezpiecznie, pamiętaj, że zjawię się w parę
sekund gotowy oddać za Ciebie życie. A gdy
będziesz chciała wyżyć się na kimś, nastawię
policzek byś mogła bić i ulżyć emocjom. Jeśli
będziesz chciała odejdę, ale musisz mnie
zapewnić, że będziesz szczęśliwa, że uśmiech
będzie czymś normalnym, ale nie ten z maski,
ten prawdziwy. Natomiast jeśli będziesz
chciała, abym nigdy więcej nie wspominał o
uczuciach zamilknę jak posąg, byle twoje 36,6
było przy mnie i pozwalało się sobą opiekować.
Pamiętaj, proszę, zapamiętaj, że Cię NIGDY nie
zostawię, bo kocham cię na dobre i na złe.
Szczególnie na złe, bo to właśnie dzieję się
najczęściej. Najczęściej płaczemy z bólu i
najczęściej cierpimy niemiłosiernie. Dlatego
nieważne co zrobisz, jak bardzo mnie zranisz,
jak bardzo będzie bolała twoja obojętność, twój
brak uczucia, ja BĘDĘ, tak jak BYŁEM, i tak jak
JESTEM.
|
|
|
|