 |
Była zwykłą nastolatką, a zarazem niezwykłą. Uwielbiała długie spacery do nikąd, pijąc tymbarka Kochała godzinami opowiadać o swoich uczuciach i wygłaszać swoje poglądy o życiu. Często upadała, ale robiła wszystko by wstać, przez co była silniejsza. Kochała żyć chwilą, cieszyć się każdym porankiem i kroplami deszczu.. Płakała, często płakała gdy przestawała wierzyć w cokolwiek, ale szybko ocierała łzy i wszystko naprawiała. I za to wszystko, była jego ideałem, który kochał ponad życie.
|
|
 |
Znasz kod do serca, dwa zero jeden jeden,
Wejdź, jesteś teraz częścią mnie.
|
|
 |
Więc kiedy wstaniesz nad ranem i wdepniesz w życie gówniane
Pojmując może ułamek tego, co jest oceanem.
|
|
 |
Wszystko jest zmienne przez grawitacje,
to co uniesie się w powietrze kiedyś spadnie.
|
|
 |
Po pierwsze: Zasłuż na to co masz.
|
|
 |
Co przychodzi łatwo, łatwo odchodzi.
|
|
 |
Na życia plamy mam Vanisch, lecz świat ma wiele granic.
|
|
 |
Jestem już zbyt wysoko, by kurwa znowu być na dnie.
|
|
 |
Nie jestem oryginalny jak odciski linii papilarnych.
|
|
 |
Chciałbym widzieć boski wstyd w oczach,
gdybyś musiał przyznać się jej, że jej nie kochasz...
|
|
 |
Wyobraź sobie, gdyby można by tak cofnąć czas
Wszystko to co minęło, móc tak przeżyć jeszcze raz.
|
|
 |
Wy z każdym dniem płaczecie coraz ciszej
To jest ten czas, nie mam już siły krzyczeć.
|
|
|
|