głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wezsiexd

Jak powiedzieć coś  żeby nie urazić a wyrazić wszystkie uczucia? Słowa  myśli.... Tęsknotę  której nie chce. Pozwoliłam Ci odejść  a ty mnie zostawiłeś... Nie walczyłeś.... Ja się broniłam... Chowałam te cholerne uczucia do Ciebie  do małej skrzyneczki kiedy nie był czas dla mnie je czuć. Ale przestały się tam mieścić. Skrzynka pękła i wszystko wypłynęło zalewając mnie silną tęsknotą i bólem który jest przy mnie po Twoim odejściu... Tak bardzo się bałam tego... Wiedziałeś... Nie wiem dlaczego odszedłeś... Może bałeś się  że we mnie nie ma tych uczuć do Ciebie... Ale są aż za mocne  bo nie radze sobie już z nimi... Potrzebuję cie bardziej niż tlenu...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 31 lipca 2016

Jak powiedzieć coś, żeby nie urazić a wyrazić wszystkie uczucia? Słowa, myśli.... Tęsknotę, której nie chce. Pozwoliłam Ci odejść, a ty mnie zostawiłeś... Nie walczyłeś.... Ja się broniłam... Chowałam te cholerne uczucia do Ciebie, do małej skrzyneczki kiedy nie był czas dla mnie je czuć. Ale przestały się tam mieścić. Skrzynka pękła i wszystko wypłynęło zalewając mnie silną tęsknotą i bólem który jest przy mnie po Twoim odejściu... Tak bardzo się bałam tego... Wiedziałeś... Nie wiem dlaczego odszedłeś... Może bałeś się, że we mnie nie ma tych uczuć do Ciebie... Ale są aż za mocne, bo nie radze sobie już z nimi... Potrzebuję cie bardziej niż tlenu...

 Jak myślisz? Ile bólu  łez  strachu i innych okropnych uczuć pozostawionych jest w tych górach? Ile błąkających się krzyków wśród drzew. Nie nie tych szczęśliwych  ale tych cierpiących  szukających ukojenia? Ile jest jeszcze bólu  który dopiero zostanie tu przyniesiony? Czy góry od tego nie pękną? W końcu i one mają swoje ograniczenia.... Czy zniosą mój krzyk? Moje łzy? Mój ból? A może w tych górach zostanę na zawsze nie tylko jako cząstka bólu  ale jako ciało? Jako puste ciało bez duszy? Bo dusza będzie przy Tobie  przy Was? Zostawię tu tylko ciało... Na wieczność...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 31 lipca 2016

-Jak myślisz? Ile bólu, łez, strachu i innych okropnych uczuć pozostawionych jest w tych górach? Ile błąkających się krzyków wśród drzew. Nie nie tych szczęśliwych, ale tych cierpiących, szukających ukojenia? Ile jest jeszcze bólu, który dopiero zostanie tu przyniesiony? Czy góry od tego nie pękną? W końcu i one mają swoje ograniczenia.... Czy zniosą mój krzyk? Moje łzy? Mój ból? A może w tych górach zostanę na zawsze nie tylko jako cząstka bólu, ale jako ciało? Jako puste ciało bez duszy? Bo dusza będzie przy Tobie, przy Was? Zostawię tu tylko ciało... Na wieczność...

Podejdź do mnie w tłumie i złap mnie za rękę... Zobaczysz w moich oczach  że właśnie tego potrzebuję. Zabierz mnie z tłumu w ciche  spokojne miejsce. Usiądź na brzegu jeziora  rzeki czy czegokolwiek... Obejmij mnie ramieniem  po prostu przytul i nie wymagaj  że coś powiem. Możesz mówić do mnie  a ja posłucham... Ale nie powiem Ci o swoim życiu szybko... Nie opowiem Ci o swoich przejściach... Nie teraz. Nie jestem na to gotowa.... Nie jestem gotowa  żeby mówić o swoim życiu  o swoich porażkach... Nie teraz... Kiedyś może Ci powiem o tym co mi się przytrafiło... Ale nie teraz i nie jutro  nawet nie za kilka dni ani  miesiąc... Kiedyś to powiem... Ale nie chcę Cię wystraszyć swoimi błędami ani swoim bagażem...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 25 czerwca 2016

Podejdź do mnie w tłumie i złap mnie za rękę... Zobaczysz w moich oczach, że właśnie tego potrzebuję. Zabierz mnie z tłumu w ciche, spokojne miejsce. Usiądź na brzegu jeziora, rzeki czy czegokolwiek... Obejmij mnie ramieniem, po prostu przytul i nie wymagaj, że coś powiem. Możesz mówić do mnie, a ja posłucham... Ale nie powiem Ci o swoim życiu szybko... Nie opowiem Ci o swoich przejściach... Nie teraz. Nie jestem na to gotowa.... Nie jestem gotowa, żeby mówić o swoim życiu, o swoich porażkach... Nie teraz... Kiedyś może Ci powiem o tym co mi się przytrafiło... Ale nie teraz i nie jutro, nawet nie za kilka dni ani miesiąc... Kiedyś to powiem... Ale nie chcę Cię wystraszyć swoimi błędami ani swoim bagażem...

Kiedy przychodzi wieczór a ty siedzisz sama... Nowa książka Cię już nie zadowala. Nie dziś... Dziś znów rozmyślasz... Nie o byłym... Pogodziłaś się z jego decyzją w końcu ale mimo to rozmyślasz.... Tęsknisz... Do ramion  które mogłyby cię przytulić.... Do radości  którą mogłabyś z kimś dzielić.... DO pocałunków  które same by się pojawiały w wybuchu Twojej radości.... Do okrzyków i wzdychań... Do poczucia bezpieczeństwa przy drugiej osobie... Do możliwości... Do możliwości  które się dostaję  kiedy ma się Jego obok....

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 21 czerwca 2016

Kiedy przychodzi wieczór a ty siedzisz sama... Nowa książka Cię już nie zadowala. Nie dziś... Dziś znów rozmyślasz... Nie o byłym... Pogodziłaś się z jego decyzją w końcu ale mimo to rozmyślasz.... Tęsknisz... Do ramion, które mogłyby cię przytulić.... Do radości, którą mogłabyś z kimś dzielić.... DO pocałunków, które same by się pojawiały w wybuchu Twojej radości.... Do okrzyków i wzdychań... Do poczucia bezpieczeństwa przy drugiej osobie... Do możliwości... Do możliwości, które się dostaję, kiedy ma się Jego obok....

 Tu nie chodzi o to  żebym ja na Ciebie liczyła. Chodzi o to  żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział  żebyś zawsze wiedział  że masz na świecie człowieka  do którego w każdy dzień  w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść.  by oliiska

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 11 czerwca 2016

"Tu nie chodzi o to, żebym ja na Ciebie liczyła. Chodzi o to, żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział, żebyś zawsze wiedział, że masz na świecie człowieka, do którego w każdy dzień, w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść." by oliiska

 prawdziwymi przyjaciółmi są ci  którzy nigdy nie opuszczają naszego serca  nawet jeśli na chwilę znikną z naszego życia. po latach rozłąki bez trudu na nowo podejmujemy przerwaną znajomość.  truskawkova

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 11 czerwca 2016

"prawdziwymi przyjaciółmi są ci, którzy nigdy nie opuszczają naszego serca, nawet jeśli na chwilę znikną z naszego życia. po latach rozłąki bez trudu na nowo podejmujemy przerwaną znajomość."(truskawkova)

Czy wiesz jak to jest stracić wszystko? Kompletnie i całkowicie wszystko. Zostajesz wtedy sama....  Twoi przyjaciele i znajomi mają swoje zycie  w które nie chcesz wchodzić z butami.... Najbliższa przyjaciółka w końcu wypełniła swój plan  w którym  Nie chce się wtrącać w Twoje życie  a tak naprawdę ma Cię dość tylko nie chce Ci o tym powiedzieć.... Nie masz faceta.... Nie masz nikogo.. Nienawidzisz swojej rodziny.... Jesteś całkiem sama.... Straciłaś wszystko.... Zatracasz się w sobie..... Ale tak naprawdę coraz bardziej umierasz.... Wewnątrz siebie umierasz i znikasz aż w końcu znikniesz też fizycznie... Nie ma Cię... Oglądasz wszystkich z zewnątrz ale Ciebie już nie ma... A oni? Nawet nie zauważyli i są  jakby szczęśliwsi....

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 23 maja 2016

Czy wiesz jak to jest stracić wszystko? Kompletnie i całkowicie wszystko. Zostajesz wtedy sama.... Twoi przyjaciele i znajomi mają swoje zycie, w które nie chcesz wchodzić z butami.... Najbliższa przyjaciółka w końcu wypełniła swój plan, w którym "Nie chce się wtrącać w Twoje życie" a tak naprawdę ma Cię dość tylko nie chce Ci o tym powiedzieć.... Nie masz faceta.... Nie masz nikogo.. Nienawidzisz swojej rodziny.... Jesteś całkiem sama.... Straciłaś wszystko.... Zatracasz się w sobie..... Ale tak naprawdę coraz bardziej umierasz.... Wewnątrz siebie umierasz i znikasz aż w końcu znikniesz też fizycznie... Nie ma Cię... Oglądasz wszystkich z zewnątrz ale Ciebie już nie ma... A oni? Nawet nie zauważyli i są jakby szczęśliwsi....

Ulżyło mi... Trochę... Zrobiłam krok w przód... Po dwóch latach zrobiłam jeden mały kroczek  który dla mnie jest skokiem z klifu. Powiedziałam o swoich uczuciach osobie  która mnie zrozumiała i rozumie co czuje  bo sam czuje to samo... Odzyskałam osobę  którą od zawsze szanowałam i mogłam z nią rozmawiać o wszystkim  osobę z którą ogarniałam pierwsze przypały i lepsze momenty życia. Wiem  ze muszę o niego dbać ale to prawdziwy przyjaciel  który potrzebuje mojego ramienia i je dostanie. Jest mi lżej wiedząc  że choć jedna osoba w całym moim otoczeniu przeszła to samo co ja w tym samym czasie... Dziękuję.....

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 15 maja 2016

Ulżyło mi... Trochę... Zrobiłam krok w przód... Po dwóch latach zrobiłam jeden mały kroczek, który dla mnie jest skokiem z klifu. Powiedziałam o swoich uczuciach osobie, która mnie zrozumiała i rozumie co czuje, bo sam czuje to samo... Odzyskałam osobę, którą od zawsze szanowałam i mogłam z nią rozmawiać o wszystkim, osobę z którą ogarniałam pierwsze przypały i lepsze momenty życia. Wiem, ze muszę o niego dbać ale to prawdziwy przyjaciel, który potrzebuje mojego ramienia i je dostanie. Jest mi lżej wiedząc, że choć jedna osoba w całym moim otoczeniu przeszła to samo co ja w tym samym czasie... Dziękuję.....

Pomagasz... Jesteś kumplem dla facetów.... Mimo tego ze jesteś dziewczyną.  A mimo to faceci traktują cię jak równego sobie faceta. Wygłupiają się z Tobą  śmieją się  zwierzają się  chcą rad   nokautują Cię  a ty ich... Jesteście jak dwaj faceci  bez tajemnic... Jak sie na siebie wkurzycie to sie powyzywacie albo sobie przywalicie a za chwile pijecie razem piwo.... Uwielbiasz facetów i spędzanie z nimi czasu  ale brakuje ci tego jedynego  któremu to nie ty bedziesz musiała pomagać  a który tobie pomoże  wesprze cie i nie bedziesz musiała sie nim opiekowac bo to on się zaopiekuje tobą i będzie o ciebie dbał.... Wiesz że tego chcesz a mimo to boisz sie i wyczekujac na to starasz sie walczyc sama ze sobą....

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 27 kwietnia 2016

Pomagasz... Jesteś kumplem dla facetów.... Mimo tego ze jesteś dziewczyną. A mimo to faceci traktują cię jak równego sobie faceta. Wygłupiają się z Tobą, śmieją się, zwierzają się, chcą rad, nokautują Cię, a ty ich... Jesteście jak dwaj faceci, bez tajemnic... Jak sie na siebie wkurzycie to sie powyzywacie albo sobie przywalicie a za chwile pijecie razem piwo.... Uwielbiasz facetów i spędzanie z nimi czasu, ale brakuje ci tego jedynego, któremu to nie ty bedziesz musiała pomagać, a który tobie pomoże, wesprze cie i nie bedziesz musiała sie nim opiekowac bo to on się zaopiekuje tobą i będzie o ciebie dbał.... Wiesz że tego chcesz a mimo to boisz sie i wyczekujac na to starasz sie walczyc sama ze sobą....

Minęły prawie 2 lata a ja mimo to czuję się jakby był cały czas ten dzień. Cholerny dzień  którego tak nienawidzę. Stale i wciąż. Jak film  który przynosi tyle cierpienia  ale nadal go oglądasz. Dlaczego to była ona? Dlaczego nie ja? Nie mam siły tu być. Tkwię w zawieszeniu nie potrafiąc znaleźć miejsce w swoim życiu dla innych ludzi. Udaję  że sobie radzę  udaję  że chcę być tu czy tam... Zbyt wiele rzeczy jest nieważne. Nienawidzę tego miesiąca. Nigdy się nie pogodzę z tym co się stało... I pomimo upływu czasu ból nie zmalał... Nie przyzwyczaiłam się do tego bólu i nigdy się nie przyzwyczaję...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 26 kwietnia 2016

Minęły prawie 2 lata a ja mimo to czuję się jakby był cały czas ten dzień. Cholerny dzień, którego tak nienawidzę. Stale i wciąż. Jak film, który przynosi tyle cierpienia, ale nadal go oglądasz. Dlaczego to była ona? Dlaczego nie ja? Nie mam siły tu być. Tkwię w zawieszeniu nie potrafiąc znaleźć miejsce w swoim życiu dla innych ludzi. Udaję, że sobie radzę, udaję, że chcę być tu czy tam... Zbyt wiele rzeczy jest nieważne. Nienawidzę tego miesiąca. Nigdy się nie pogodzę z tym co się stało... I pomimo upływu czasu ból nie zmalał... Nie przyzwyczaiłam się do tego bólu i nigdy się nie przyzwyczaję...

Sa takie dni ze zastanawiasz sie ile to wszystko warte... klocac sie caly czas ranimy a wrecz niszczymy siebie. Mimo to dalej tkwimy w tym razem zastanawiajac sie czy ciagnac to dalej. Wyniszczamy sie psyhicznie. Mamy takie charaktery ze zadne z nas nie odpusci. A najbardziej boli to ze mimo wszystko nie chcesz go tak krzywdzic  ale duma nie pozwala zrezygnowac.

sweetdefeat dodano: 4 kwietnia 2016

Sa takie dni ze zastanawiasz sie ile to wszystko warte... klocac sie caly czas ranimy a wrecz niszczymy siebie. Mimo to dalej tkwimy w tym razem zastanawiajac sie czy ciagnac to dalej. Wyniszczamy sie psyhicznie. Mamy takie charaktery ze zadne z nas nie odpusci. A najbardziej boli to ze mimo wszystko nie chcesz go tak krzywdzic, ale duma nie pozwala zrezygnowac.

Znowu mi sie snil. Spotkalam go tutaj w Anglii na jakiejs imprezie w parku. Podszedl do mnie  zagadal. Po chwili objal mnie ramieniem i powiedzial  w koncu przytuleni  tak dlugo na to czekalem . I szlismy tak objeci przez jakis czas... dal mi ta nadzieje na kolejna  szanse . W jego oczach widzialam to co kiedys. Szczescie  troske i nie milosc ale czulam sie wyjatkowo. I poniewaz mieszkal kawalek drogi ode mnie postanowilam ze bede sie z nim spotykac co jakis czas. Powiedzialam o tym przyjaciolce  a ona stwierdzila ze potrzebuje zalozyc rodzine by o nim zapomniec i juz do niego nie wracac nawet myslami. Wtedy sie obudzilam. I nie wiem czy to przedslubna trema mnie tak forsuje czy po prostu wspomnienia z przeszlosci ze chociaz jakbym sie starala  nie potrafie o nim zapomniec.. chcialabym chociaz wiedziec jaka przyczyna byla naszego rozstania.. nie moge przestac o tym myslec. I juz wiem ze dzisiejszy dzien bedzie tak chujowy ze nawet sie nie ludze ze dzis o nim zapomne chocby na chwile.

sweetdefeat dodano: 16 marca 2016

Znowu mi sie snil. Spotkalam go tutaj w Anglii na jakiejs imprezie w parku. Podszedl do mnie, zagadal. Po chwili objal mnie ramieniem i powiedzial "w koncu przytuleni, tak dlugo na to czekalem". I szlismy tak objeci przez jakis czas... dal mi ta nadzieje na kolejna "szanse". W jego oczach widzialam to co kiedys. Szczescie, troske i nie milosc ale czulam sie wyjatkowo. I poniewaz mieszkal kawalek drogi ode mnie postanowilam ze bede sie z nim spotykac co jakis czas. Powiedzialam o tym przyjaciolce, a ona stwierdzila ze potrzebuje zalozyc rodzine by o nim zapomniec i juz do niego nie wracac-nawet myslami. Wtedy sie obudzilam. I nie wiem czy to przedslubna trema mnie tak forsuje czy po prostu wspomnienia z przeszlosci ze chociaz jakbym sie starala, nie potrafie o nim zapomniec.. chcialabym chociaz wiedziec jaka przyczyna byla naszego rozstania.. nie moge przestac o tym myslec. I juz wiem ze dzisiejszy dzien bedzie tak chujowy ze nawet sie nie ludze ze dzis o nim zapomne chocby na chwile.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć