 |
Mam dość słuchania tego, jak beznadziejna jestem. Wiem, że się zmieniłam. Uważacie, że na gorsze. Bo co? Bo nie jestem już taka miła dla wszystkich? Bo mam swoje zdanie i właśnie tego się trzymam? Egoistka? Nie sądze. Ja poprostu w końcu ogarnęłam się po tym, jak skrzywdził mnie ten palant, a to jaka jestem to taka pewnego radzaju bariera. Próbuje się bronić. Nie chcę przechodzić przez to kolejny raz.
|
|
 |
ej dziewczyno! nie rezygnuj z marzeń przez jakiegoś gówniarza. weź poduszkę i płacz przez całą noc,
ale potem nie uroń przez niego ani jednej łzy
|
|
 |
pomyślałeś choć raz jak ona się czuła, gdy po raz kolejny odmawiałeś spotkania, bo alkohol i kumple byli ważniejsi ? jak mocno bolało gdy gnoiłeś ją za każdym razem,gdy wyszła z koleżanką na miasto nie mówiąc Ci o tym ?jak słone musiały być łzy, które połykała licząc na to, że się zmienisz? jak cholernie trudno było jej przetrwać każdy kolejny dzień, gdy potrzebowała mieć świadomość , że zwyczajnie jesteś - a Ty miałeś ją w dupie?
|
|
 |
Trzeba mieć talent, żeby umieć tak wszystko idealnie spierdolić...
|
|
 |
nagle powiedział, że to koniec. puścił jej rękę, dał ostatni raz buzi w policzek -
mokry już od łez. zostawił ją i odszedł. a ona usiadła na krawężniku i
wybuchła histerycznym płaczem. kiedy był już na końcu ulicy, odwrócił się.
wrócił do niej biegiem, złapał jej twarz w dłonie i powiedział: "
chciałem zobaczyć czy potrafię cię zostawić, nie nie potrafię, jesteś tą jedyną"
|
|
 |
Rozmowy do rana, zwierzenia wśród łez i wspólny
śmiech. Ta przyjaźn od dawna wpisana jest
gdzieś w serc naszych treść. ;**
|
|
 |
On jest Twoim przyjacielem,Twoim partnerem, Twoim obrońcą, Twoim psem. Ty jesteś Jego życiem, Jego miłością, Jego panem. On będzie Twój, wierny i posłuszny do ostatniego bicia Jego serca. Ty jesteś Mu winien zasłużyć na takie oddanie
|
|
 |
od dnia dzisiejszego koniec z plastikowym uśmiechem. od dziś, będę naturalna. z drżącymi wargami, lodowatymi dłońmi i mokrymi oczami, ze śladami rozmazanego tuszu
|
|
 |
Kochanie, mam prośbę... Przekaż swojej lasce, że jak jeszcze raz
zareaguje śmiechem na mój widok, to jej tak wyje*bie,
że pomyli wakacje z feriami zimowymi... I się skończy,
NARODOWY DZIEŃ OCHRONY KUREWSTWA.
|
|
 |
Z rozmazanym tuszem, czerwonymi oczami, drżącymi wargami krzyczała, że życie jest piękne..
|
|
 |
powodzenia na nowej drodze życia z tym plastikiem, kochanie. trzymam za Was kciuki i mam nadzieję, że wybranka Twojego serca nie rozpuści się pod wpływem wysokiej temperatury, na solarium.
|
|
 |
jednak idealny chłopczyk okazał sie fałszywym dupkiem,
który poleci za tyłkiem tej szmaty.
|
|
|
|