 |
Kolejny raz dała się nabrać na jego słowa, kolejny raz uwierzyła. A On znów ma wyjebane, znów się nie odzywa. Przecież tak bardzo chciał mieć kontakt, ha chyba mu przeszło. Nie zostało nic innego jak - szczęścia w życiu kolego, trzymaj się i nie wracaj jeśli znów masz rzucać kłamstwami. / podobnodziwka
|
|
 |
|
"Wczoraj mały dzieciak, a dziś dowody męstwa, każda porażka prowadzi do zwycięstwa." // Bezimienni
|
|
 |
sam sobie każdy płacze. innych gówno twój płacz obchodzi. a zapłacz się choćby na śmierć. bo i śmierć nikogo już nie obchodzi. / mistrzhehe
|
|
 |
|
Jedyna choć niezastąpiona. Wyjątkowa, choć zwyczajna. Słaba, choć bardzo silna. Odważna, choć przestraszona. Chwilami szczęśliwa, choć nie spełniona. Posłuszna, choć niepokorna. Wdzięczna, choć wymagająca. Zdecydowana, choć bardzo chwiejna. Raz brzydka, raz piękna, raz ze łzą w oku, a raz uśmiechnięta. Czasami lubi rzucić focha, bo tak przypomina, że trzeba ją kochać
|
|
 |
" Ty nie parz nam herbaty, to nie pora na smutki,
Zachowaj się jak trzeba i leć po skrzynkę wódki. " / CHADA
|
|
 |
Skończyłam z emocjami, skończyłam z szukaniem miłości. Skończyłam z zauroczeniami, z nieśmiałymi uśmiechami. Każdego dnia inny całuje moje usta, każdego dnia inny może złapać mnie za ręke - mi pasuje, zero uczuc, zero zobowiązań, zero bólu. Ale ze względu na to jak to brzmi, jak to wygląda - dziwką nie jestem. Jedynie zabijam w sobie wszystkie uczucia. Nie potrafię ich zabić tylko dla jednej osoby, dla tego, który siedzi tam gdzieś w pizdu daleko ode mnie, który kiedyś sprawił, że poczułam coś czego nigdy już nie zaznałam. Dla tego, który miał taki słodki smak ust, i takie cudowne oczy, które się wpatrywały w moje. Dla tego, który tak nie śmiało łapał moją rękę, który tak nie śmiało za pierwszym razem złączył nasze usta. Ale nie wmawiajcie mi, że to miłość. Powiedzcie, że to przejściowe i jutro wstane miejąc wyjebane nawet na niego... / podobnodziwka
|
|
 |
Wciąż do czegoś tęsknie, wciąż czegoś jest mi brak
Nasze słowa z tamtych lat
|
|
 |
|
Nigdy nie miałam i nie będę mieć łatwego charakteru. Zawsze będę wybuchowa i ciężka w obyciu. Zawsze będę się wściekać i trzaskać drzwiami. Przeklinać i upijać się do nieprzytomności. Nigdy nie będę trzepotać rzęskami, bo znam swoją wartość i poprzeczkę postawiłam znacznie wyżej niż na linii biustu./esperer
|
|
 |
Zawsze zabierały mi go blondynki. Te małe, urocze i słodkie na widok, których faceci mają wielkie oczy. Zabierały mi go takie co niby delikatne, dziewczęce i potrzebujące męskiego wsparcia. Takie, które zawsze mają perfekcyjny makijaż, ułożone włosy, nienaganne maniery i spódniczki bez ani jednego zagniecenia. Te od trzepotania rzęskami i wyciągania ich z tarapatów. Ja nigdy taka nie byłam. Zawsze wolałam siedzieć z kumplami niż wysłuchiwać o nowościach w świecie mody. Wolałam wypić piwo na ławce i wypalić szluga. Zawsze radziłam sobie sama, bo tego właśnie nauczyło mnie życie. Dlatego odchodził. Po prostu nie byłam wystarczająco dobra./esperer
|
|
 |
Nigdy nie miałam i nie będę mieć łatwego charakteru. Zawsze będę wybuchowa i ciężka w obyciu. Zawsze będę się wściekać i trzaskać drzwiami. Przeklinać i upijać się do nieprzytomności. Nigdy nie będę trzepotać rzęskami, bo znam swoją wartość i poprzeczkę postawiłam znacznie wyżej niż na linii biustu./esperer
|
|
 |
Tęsknie za nim. Za jego idealnie niebieskimi oczami, blond czupryną i długimi palcami, które tak dokładnie znały na pamięć moje ciało. Tęsknie za tym, że potrafił przyjść do mnie z wódką albo winem i potrafiliśmy zaliczyć zgon na moim łóżku grając w scrabble i wykłócać się o nieistniejące słowa. Brakuję mi go, bo tylko z nim mogłam być sobą, a on i tak powtarzał, że jestem najcudowniejsza. Kurwa, tęsknie nawet za naszymi kłótniami, trzaskaniem drzwiami i wypowiadaniem najbardziej niecenzuralnych słów. Spierdoliłam to wszystko na własne życzenie, odpychałam kiedy on chciał walczyć i teraz? Teraz jesteśmy dla siebie obcy, choć tęsknie. /esperer
|
|
 |
TRZY LATA RAZEM! NA ZAWSZE! KOCHAM CIĘ!
|
|
|
|