 |
"Nie umieszczę tego w słowie jakim uczuciem Cię darzę."
|
|
 |
I niech spala cię chuj, kiedy widzisz jak mam dobrze
I niech spala cię chuj, bo potrafiłem się podnieść
Za uszy do ściany przybici na gwoździe
To czuję, gdy widzę podejście zazdrosne
|
|
 |
Mówi lepszego życia diler, mój towar czujesz na mile
Stoję dziś na rogu ulic, lepsze życie i piękne chwile
Gorszego życia killer, ziom
Nie jestem jak oni i nie chce trzymać życia w przestrzelonej dłoni
|
|
 |
Pić piwo bez alko, kawę bez kofeiny
Ręce wbite w kieszenie, kosić wzrokiem trawniki
Nie chcę być taki jak oni i oddychać tu z musu
Słuchać odgłosów życia w pieprzonym przygłuchu
|
|
 |
Nic nie zmieniać na lepsze, iść ze spuszczoną głową
W żaden sposób w ogóle nie czuć się wyjątkowo
|
|
 |
"Nic tak nie boli jak na sercu rozdrapana blizna."
|
|
 |
Mówisz że błędy to ciągła powtórka, no kurwa
Chyba łeb Ci ściska od chodzenia w rurkach
|
|
 |
"dzięki Tobie skumałem że ten brzydki świat jest piękny i nie liczy się tutaj nic, tylko momenty"
|
|
 |
"Nie chodzi o to, czy mnie zdradzisz, czy nie, ale czy damy radę sobie z tym poradzić, czy nie"
|
|
 |
"Spójrz w moje oczy i powiedz to, co powiedziałbyś za plecami, ziom."
|
|
 |
"Pewnie zaraz gdzieś wyjdę, zaręczę się z wódką."
|
|
 |
"Idźmy prosto, olejmy podziały. Bądźmy równi."
|
|
|
|