 |
ona nie przypominała podręcznikowego bóstwa, nieziemskiej bogini, muzy wielkich artystów, co jednym spojrzeniem darowuje natchnienie. nie była podobna do nocy gwieździstej ani dnia soczystego. nie była ideałem. nie przypominała niczego, co piękne. mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. próbowała być egoistką, bezskutecznie. żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. chciała spokojnego życia, w którym bez przerwy będzie się coś działo. chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział
|
|
 |
Przyjdzie kiedyś, wiesz o tym. Gdy już stanie koło ciebie. Nie bój się spojrzeć śmierci w oczy. /yourmurderoussister
|
|
 |
Boże, i po co pozwoliłeś mi go poznać? Po co dałeś mi widzieć jego uśmiech, słyszeć jego głos? Na cholerę dałeś mi szansę rozmów z nim do późna w nocy? No po co ja się pytam? Tylko po to żeby teraz mogło mi go zabraknąć? /esperer
|
|
 |
-Pamiętasz jak mówiłem, że Cię kocham, że jesteś jedyna, wspaniała, cudowna i,że nie ma nikogo innego tak ważnego w moim życiu? -Pamiętam. -To zapomnij, kłamałem. /esperer
|
|
 |
Życzę mu szczęścia. Kiedyś znajdzie kogoś lepszego ode mnie, będzie miał dom, kochającą żonę i dzieci, tak jak chciał. O mnie zapomni, jak o najzwyklejszym śnie. Mam nadzieję, że przestanie brać to gówno, które go niszczy. To nie to, że przestałam go kochać. Mieli rację, niszczymy się, to się nie uda. Nie potrafimy żyć razem. Więc wybacz, ale muszę odejść, dla Twojego dobra. I nie, nie zapomnę, nigdy.
|
|
 |
ciekawe czy gdzieś pomiędzy poranną kawą, a zajęciami na uczelni pomyślisz o mnie. czy zdarza Ci się, idąc ulicą, czekając na zielone światło pomyśleć o tym, że istniałam. czy zastanawiasz się czasem co robię, czy się uśmiecham i czy daję radę w życiu. ciekawe, czy gdy jest Ci smutno myślisz o tym, że fajnie byłoby wyrzucić z siebie cały ten żal tak jak kiedyś, gdy jeszcze byliśmy nierozłączni. ciekawe czy pamiętasz jeszcze kim dla Ciebie byłam. ciekawe, czy w ogóle cokolwiek znaczyłam .
|
|
 |
zaufania nie odbudujesz jedym ''przepraszam'' .
|
|
 |
Umarł, w moim sercu, na zawsze i nie chcę by kiedykolwiek narodził się tam znowu. [ jakaschiza ]
|
|
 |
I najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że z minuty na minutę stawał się ważniejszy, niż chciałam by był. /: mrs_porazka
|
|
 |
Pomiędzy palcami wyślizgnęły nam się czasy, kiedy obietnica była coś jeszcze warta.
|
|
 |
Widziałam go, szedł z nią. Wydawał się być szczęśliwy. To dobrze, przecież zawsze chciałam, aby był szczęśliwy. / prettylittleliars
|
|
 |
to chore . powtarzać sobie `uspokój się , to tylko On . to tylko przeszłość.` a w głębi duszy umierać z przerażenia . / wszystko.albo.nic
|
|
|
|