|
Siedział zamknięty w czterech ścianach, spalał kolejne paczki papierosów, właściwie nie miał w tym żadnego celu, tylko tym objawia się tęsknota. Usłyszał pukanie, westchnął i poszedł otworzyć drzwi. Był to Jego kumpel, właściwie najlepszy przyjaciel, poklepał Go po ramieniu i wszedł jak do siebie. '' Co się z Tobą dzieję ? '' odparł, siadając na kanapie. Jego serce zaczęło walić jeszcze szybciej '' Rozejrzyj się.. '' odpowiedział, kucając pod ścianą. '' Brakuje Jej, mam rację. ? '', podniósł wzrok, i rzucają peta do popielniczki podniósł się '' Tak, nie ma Jej.'' Oburzony całą sytuacją zaczął na niego krzyczeć '' Jak to, pozwoliłeś jej odejść. ?! ''. Podszedł do Niego, i spojrzał mu w oczy '' A co miałem zrobić, trzymać ją na chama ? prosić na kolanach, żeby została. ? Stary ! Jeżeli kocha, to wróci, nieważne kiedy ale jeżeli tak jest zawróci do mnie z powrotem.. ' odetchnął z ulgą i wytarł łzę, która powoli dotykała Jego ust.
|
|
|
Nie planuje z Tobą przyszłości, bo gdy to robiłem zawsze kończyło się wszystko zanim się obejrzałem. Ale powiem Ci, że chce dzielić z Tobą każdą codzienność. Chciałbym przetrwać upadek i każdą porażkę. Mieć Twój widok co dnia. I nieważne jak będzie, chce przy Tobie umierać.
|
|
|
Wiem, że chcesz by było tak jak wcześniej. Wiem, że znowu chcesz mieć mnie na wyłączność. Powiedz tylko słowo, a tak będzie, tylko przyznaj się do tego. Nie udawaj twardej, mała wiem, że tęsknisz, przestań walczyć z tym uczuciem tylko staraj się ze mną je odbudować. Daj mi szanse, a uda się. Nie spierdolimy tego tym razem, nie pozwolę.
|
|
|
'' Chciałam tylko powiedzieć, że tęsknie. Tęsknie za każdym calem Twego ciała, a zadzwoniłam, bo brakuje mi Twojego głosu. Powiedziałeś, że będziesz czekać gdy zapragnę wrócić, a teraz ktoś ma Cię jako własność, nie wierzę.. '' Wyraźny płacz, który słyszał przez słuchawkę, zgasił Go. Nie mógł wydusić z siebie nic, ani jednego słówka. Chciał powiedzieć jak bardzo ją kocha, jak długo na te słowa czekał, ale rozłączył się, nie mógł, był zbyt słaby. '' Będzie jej lepiej beze mnie, o wiele lepiej.. '' i przerwał swoje słowa rzucając telefonem o ziemię. [ cz. 2 ]
|
|
|
|