 |
nie jest dobrze, i nie będzie dobrze już raczej,
co z tego, kogo to obchodzi że płacze,
co z tego nie ma szczęścia jest tylko zamęt,
kolejna słona łza, rozpuszcza atrament.
Smutkiem przemoczona kartka i ręce,
zmęczony kucam, nie mam sił na nic więcej,
cisza, a rytmu bicia serca nie słyszę,
siedzę i piszę smutek wplątał się w ciszę....
|
|
 |
słuchaj kurwa wreszcie , nie będę powtarzać się wiecznie , od życia każdy ma tyle ile sam sobie weźmie .
|
|
 |
nie dbam o prasę i twój komentarz . ja zawsze gryzę , ty tylko szczekasz .
|
|
 |
oni to oni , a my to my . dwulicowych skurwysynów jebać tak samo jak psy .
|
|
 |
a ty chłopak orientuj i nie zadaj ze szmatą , której dziecko co tydzień innemu mówi "tato" .
|
|
 |
tak naprawdę oszukujemy się codziennie , tak naprawdę nigdy nie nauczymy się żyć oddzielnie .
|
|
 |
wiesz , jakoś się wygrzebiesz , ja zawsze mówię "z fartem" . te prochy i alkohol to dzieciak chuja warte .
|
|
 |
przebyłem drogę od zdrady do kłamstwa , pewności nie mam ale jest szansa .
|
|
 |
wszystkiego nie najlepszego , no i nic się nie zmienia . ja najchętniej to nie znał bym cię nawet z widzenia .
|
|
 |
doceniam to gdzie jestem i gasze tu jak peta , tych wszystkich hipokrytów co grzebią w moich grzechach .
|
|
 |
to co ty mówisz jest dla mnie chuj warte , przez takich jak ty hiphop zjeżdża na parter .
|
|
 |
pytam "dlaczego" , lecz znów odpowiedzi nie ma żadnej . wiem tylko jedno , że zawsze wstane gdy upadnę .
|
|
|
|