 |
Wcale nie lubisz takiej muzyki jak ja.Wcale nie patrzysz na mnie w ten jeden jedyny sposób.Wcale Twoje usta nie wprawiały mnie o dreszcze.Wcale nie powodowałeś tego specyficznego rodzaju uśmiechu na mojej twarzy.Wcale nie jesteś najbardziej idealnym człowiekiem jakiego poznałam.
|
|
 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
 |
Miał ten francuski wyraz twarzy i słodkie usta.
|
|
 |
Jak ją dotykasz, to też masz dreszcze,jak wtedy gdy dotykałeś mnie? Cóż za proste pytanie. Oczywiście,że nie.
|
|
 |
Stoisz naprzeciwko mnie i patrzysz. Mierzysz mnie tym przenikliwym wzrokiem w każdym calu. Przyglądasz się każdemu centymetrowi mojego ciała,mojej twarzy. Otwierasz usta w lekkim podziwie,mrużąc zawadiacko oczy. Jakie to uczucie,gdy wiesz że już nigdy nie będę Twoja?
|
|
 |
I te krótkie momenty kiedy czułam,że ty czujesz to samo.
|
|
 |
moje dłonie każą mi tęsknić za Tobą.
|
|
 |
kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
 |
przepraszam, że gdy na Ciebie patrzę to moje oczy nieokiełznanie wrzeszczą miłością.
|
|
|
|