![Brak pewności siebie pogarsza wszystko wkręcił się we mnie i zapewne już zostanie co wcale nie ułatwia mi życia wręcz przeciwnie zawsze wszystko psuje. Ale do ucieczki takiej wewnętrznej nie trzeba dużo odwagi może będzie ona w jakiś sposób lekarstwem lekarstwem na płacz i ból którego tak cholernie nie chcę.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36738_h.png) |
Brak pewności siebie pogarsza wszystko, wkręcił się we mnie i zapewne już zostanie, co wcale nie ułatwia mi życia, wręcz przeciwnie, zawsze wszystko psuje. Ale do ucieczki, takiej wewnętrznej nie trzeba dużo odwagi, może będzie ona w jakiś sposób lekarstwem, lekarstwem na płacz i ból, którego tak cholernie nie chcę.
|
|
![Z perspektywy czasu wszystko wydaje się takie dziwne czasami zabawne a niektóre rzeczy znów wzbudziłyby we mnie mnóstwo łez i długotrwały smutek.Patrząc w kalendarz uświadamiam sobie jak wiele się zmieniło pomijając fakt że trochę wyblakłam bo zabrakło pewnego koloru wszystko jakoś idzie do przodu. Mogę krzyczeć krzyczeć i płakać wniebogłosy mówić co mi jest i co siedzi we mnie tak głęboko że czasami nie rozumiem samej siebie ale przecież to nic nie zmieni.Może to za dużo zrozumieć mnie.Może zamykam się w jakimś swoim hermetycznym świecie gdzie nie każdy ma wstęp. A może czasami chciałabym że ktoś mnie w nim odwiedził? Może chce za wiele.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36738_h.png) |
Z perspektywy czasu, wszystko wydaje się takie dziwne, czasami zabawne, a niektóre rzeczy znów wzbudziłyby we mnie mnóstwo łez i długotrwały smutek.Patrząc w kalendarz uświadamiam sobie jak wiele się zmieniło, pomijając fakt, że trochę wyblakłam, bo zabrakło pewnego koloru,wszystko jakoś idzie do przodu. Mogę krzyczeć, krzyczeć i płakać wniebogłosy, mówić co mi jest i co siedzi we mnie, tak głęboko, że czasami nie rozumiem samej siebie, ale przecież to nic nie zmieni.Może to za dużo, zrozumieć mnie.Może zamykam się w jakimś swoim hermetycznym świecie, gdzie nie każdy ma wstęp. A może czasami, chciałabym że ktoś mnie w nim odwiedził? Może chce za wiele.
|
|
![Póki żyjemy i mam Cię obok .](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36738_h.png) |
Póki żyjemy i mam Cię obok .
|
|
![Chciałbym się się powłóczyć z tobą](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36738_h.png) |
"Chciałbym się się powłóczyć z tobą"
|
|
![Życie bez przeszkód byłoby zupełnie nudne.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36738_h.png) |
"Życie bez przeszkód byłoby zupełnie nudne."
|
|
![Daj jakiś znak. Co robisz? Co u Ciebie czy tam u góry wszystko jest lepsze? Tęsknię tęsknie wciąż i bez końca wróć.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36738_h.png) |
Daj jakiś znak. Co robisz? Co u Ciebie, czy tam u góry wszystko jest lepsze? Tęsknię, tęsknie wciąż i bez końca,wróć.
|
|
![Upadam lecę w dół czuję że jest źle a widok z dołu staje się jeszcze bardziej przerażający jestem rozerwana na kawałki. Znikam aby nigdy więcej się nie pojawić chowam się tam gdzie nikt nie potrafi mi pomóc. Uciekam w swój własny wyimaginowany świat. Świat w którym czuję się dobrze.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36738_h.png) |
Upadam, lecę w dół, czuję, że jest źle, a widok z dołu staje się jeszcze bardziej przerażający, jestem rozerwana na kawałki. Znikam, aby nigdy więcej się nie pojawić, chowam się tam gdzie nikt nie potrafi mi pomóc. Uciekam w swój własny wyimaginowany świat. Świat w którym czuję się dobrze.
|
|
![Dotykam twojej twarzy powolnie robię koło aby dotknąć polików oczów i ust. Drżysz boisz się mnie milkniesz i zamykasz oczy nagle bierzesz moją dłoń i wplątujesz w nią swoje palce wtedy jestem pewny że kochasz że chcesz i będziesz.](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36738_h.png) |
Dotykam twojej twarzy, powolnie robię koło, aby dotknąć polików, oczów i ust. Drżysz, boisz się mnie, milkniesz i zamykasz oczy, nagle bierzesz moją dłoń i wplątujesz w nią swoje palce, wtedy jestem pewny, że kochasz, że chcesz i będziesz.
|
|
![Nienawidzę siebie nienawidzę za to że tak łatwo się przyzwyczajam. Kiedy odchodzi ktoś do kogo tak bardzo się przywiązuje część mnie umiera znika. Moje myśli duszą się staje się chodzącą depresją i kłębkiem słów niewypowiedzianych. Ale nie pozwalam Ci tak łatwo odejść ciągnę cię za włosy pociągam w swoją stronę wracasz opornie ale wracasz zatrzymuję cię w sekundzie w jednym małym obrazie po czym znowu oddalasz się jeszcze raz dotykam twoich ust są takie ciepłe twój wzrok jest aksamitny a ręce tak bardzo drżą oczy twe stają się strumieniem a poliki swobodnymi skałami po których płynie rwąca rzeka. To koniec odeszłaś ...](http://files.moblo.pl/0/3/67/av65_36738_h.png) |
Nienawidzę siebie, nienawidzę za to, że tak łatwo się przyzwyczajam. Kiedy odchodzi ktoś, do kogo tak bardzo się przywiązuje,część mnie umiera, znika. Moje myśli duszą się, staje się chodzącą depresją i kłębkiem słów niewypowiedzianych. Ale nie pozwalam Ci tak łatwo odejść, ciągnę cię za włosy, pociągam w swoją stronę, wracasz, opornie, ale wracasz, zatrzymuję cię w sekundzie w jednym małym obrazie, po czym znowu oddalasz się, jeszcze raz dotykam twoich ust, są takie ciepłe, twój wzrok jest aksamitny, a ręce tak bardzo drżą, oczy twe stają się strumieniem, a poliki swobodnymi skałami po, których płynie rwąca rzeka. To koniec,odeszłaś ...
|
|
|
|