 |
żegnam cię, moja miła, i pomyśl o mnie, czasem, kiedy będzie ci źle i kiedy nie będziesz wiedziała po co żyjesz. pomyśl wtedy o tym, że był w twoim życiu człowiek, który cię kochał krótko, ale za to prawdziwie i gorąco, czystym sercem żołnierza.
|
|
 |
- Impreza beze mnie? - Nie, po prostu elegancko się na nią spóźniłaś. A w ogóle M.. jestem. / BlaSZka! :*
|
|
 |
Jest, jak jest. Tak ma być. Tak wyszło. Chciałem, by było inaczej. Można sobie chcieć. Chcieć zawsze można. Nikt tego nie zabrania.
|
|
 |
kłóćcie się ile chcecie, niech latają talerze, ale nigdy nie kończcie dnia bez zgody :)
|
|
 |
ostatni list do ciebie zakończyłem wrzawą tęsknoty, która padła nie z moich ust, a myśli, które roznegliżowane wołały o ciebie tego chaotycznego wieczoru. z nienawiścią pełną miłości do ciebie - twój na zawsze ja.
|
|
 |
nawet chciałbym uciec stąd, tylko dokąd, dokąd tu uciekać?
|
|
 |
Za dużo sie zastanawiasz, a potem nic nie robisz..
|
|
 |
Chodzi mi o to - powiedział - że gdy o kimś myślisz, gdy nie możesz o kimś zapomnieć, dostrzegasz go wszędzie wokół :)
|
|
 |
Kiedy byłam mała bajki były lepsze, wakacje były dłuższe, święta zabawniejsze, wszystko było prostsze a problemy nie istniały.
|
|
 |
Trudno jest odejść. Nawet, jeśli wiesz, że to odpowiednie. ;)
|
|
 |
Zaczynają mi się podobać te wieczory kiedy spontanicznie znajdujemy się w krakowie, kiedy jedziemy do niego, pijemy różowe wino i jedząc spagetti, to nic że ugotowane z mrożonek. Zaczynam lubić te wieczory kiedy jesteśmy razem i nic innego nie ma znaczenia. Kurwa, kocham Go od nowa! /róbcochcesz
|
|
 |
poza tym chciałbym już zobaczyć twoją mordę. ktoś, kto nie boi się ośmieszenia napisałby: tęsknię.
|
|
|
|