 |
|
- Płakała tak, jakby uchodził z niej cały ból nagromadzony w ciągu kilku ostatnich miesięcy..
|
|
|
|
- I ciągle sobie wmawiam, że ten zdrajca nie zasługuje na moja miłość,
on nawet na nienawiści nie zasługuje - właściwie to na żadne uczucie.
Rozum zaakceptował tezę, serce nie bardzo.
|
|
|
|
- Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
|
|
- Muszę stwierdzić, że jestem najszczęśliwszą osobą na świecie i nikt, ani nic nie jest w stanie tego zmienić !
|
|
|
|
A ja chciałabym być tylko tą o której myślisz.
|
|
|
|
- Kupić Ci coś ?
- Tak.
- Co ?
- Szczęście. Dużo szczęścia, tak, żeby mi go nigdy nie zabrakło.
|
|
|
|
- Znów się uśmiechasz bez powodu ?
- Zawsze mam powód do śmiechu.
- Niby jaki ?
- Noo, np. to że jeszcze żyję !
|
|
|
|
-hmm.. w której ręce?
-ale co?
-Twoje życie.
-W takim razie w obu.
-Dlaczego?
-Bo moje życie jest w Twoich rękach.
|
|
|
|
- Mogę Cię przytulić?
-A czy gdy chcesz zjeść obiad pytasz się widelca czy możesz na niego nabić kawałek ziemniaka?
|
|
|
|
- Serce zapie*rdala jakszalone...
- Jak to.?
- No kiedy na niego patrzę...
- To nie patrz.
- Kiedy nie mogę.
|
|
|
|
-znów to robisz.!
-co?!
-mącisz mi w głowie.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
