| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Spotkać Cię mam potrzebę jakąś dziwną, może znowu przyjdziesz ? |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | lubię Cię uspokajać, zaspokajać Twoje potrzeby,
lubię Cię oswajać, ja lubię Cię, bo Ty walczysz z moim lękiem, a ja za to ukoję Cię miękkim dźwiękiem, będzie pięknie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | o tym czego byś chciał najbardziej, mów będę słuchać, aż wszystko ogarnę, mów,
dniem i nocą szukaj słów, Ty masz najciekawszą z głów. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Często robię na odwrót, pójdę tyłem, wyjdę przodem
Nakrzyczysz, że nie patrzę na drogę, jak jeżdżę samochodem
Będę płakać, gdy z rana zawieje od ciebie chłodem
Za to będę ważne lala, a nie beksa przed zachodem
Ale będę cię lubić, jak nikt nigdy
Podzielimy się tym brzydki światem fifty fifty
Codziennie będę na ciebie czekać
Przestanę uciekać, przestanę narzekać... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ze mną nie żartów, nie ma zabawy bez ryzyka
Twardo idę w tango, tańczyć nie będę walczyka
Zawołaj kierownika, nie zważam na ludzi ocenę |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Z etatem nie lubimy się zbyt, za bardzo lubię spać
Choć to podobno wstyd, ale powiem ci od razu
To niby malutka zajmuje całość łóżka, nie połowę
W dwa dni nam rozpieprzy całe środki finansowe
Czasem dni nie będą kolorowe
Roztrzęsę ci serce, głowę
Niby bezsilna, a ukłuję jak nikt słowem |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | You're my favorite kind of night |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ale kocham Cię nad życie, pewnie też pół świadomie
Masz tylko nie jeść mięsa, być mi wierna i mieć cel
Znać wszystkie wady męża i akceptować je
Masz być silna, niezależna, musisz lubić ostry seks
A na tyle, ile Cię znam – jeszcze spotkamy się… |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dwie planety po różnych stronach ziemi mają dwa obce języki, lecz tak bardzo siebie pragną. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Do what you need to do
Cause I’ll be waiting for you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jest chyba najsłodsza na świecie
a później mówi: "W twarz mnie jebnij", gdy się ze sobą rżniecie |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Trzeba iść przed siebie, kochać, wbijać w to, że to co teraz
mówię brzmi jak pusty slogan. Robić rzeczy, które chciałeś robić jak
byłeś młody, za tym gonić, marzyć o tym, o to dbać, resztę pierdolić |  |  |  |