 |
patrzę na Twoją dziewczynę - jej ułożone włosy, lekki makijaż, obcisłą bluzeczkę, boski push-up, słodki uśmiech i nachodzi mnie taka rozkmina, co Ty właściwie robiłeś przy mnie, koleś? przy mnie, która chodzi w ogromnych bluzach, z
niesfornymi lokami na głowie przykrytymi kapturem, ciągle pyskuje i zasypia przy wersach Chady.
|
|
 |
byłam z psem na spacerze. całą drogę myślałam o Tobie, w głowie miałam setki pytań jednym z nich było 'napisać czy nie napisać?'. nagle mój mózg się wyłączył. to było w tym samym momencie, w którym zauważyłam Ciebie.. i ją. obściskiwaliście się i namiętnie całowaliście, a na domiar tego, to było pod naszym drzewem. moje serce rozpadło się na miliardy kawałków.
|
|
 |
siedziałam samotnie w domu na komputerze. nagle na ekranie pojawiło się : ' ****************** przesyła wiadomość.' to był on. napisał 'cześć co tam?'. zamurowało mnie. chłopak z którym byłabym prawie rok, do mnie napisał. niepewnie odpisałam 'siema. spoko, a tam?' i czekałam z niecierpliwieniem aż odpisze. po 10 minutach znowu pojawiła się malutka ikona z napisem, że przesyła wiadomość. z uśmiechem na twarzy zobaczyłam co napisał : 'jakoś leci. pamiętasz jaki dzisiaj dzień?'. trochę posmutniałam.. dzisiaj 2 miesiące, jak z nim nie jestem. powoli odpisałam : 'no ba, że pamiętam. dzisiaj mija dwa miesiące, jak się ode mnie uwolniłeś.' zastanowiłam się chwilę, i wysłałam. nie czekałam długo, aż odpisał : 'nie. dzisiaj mija dwa miesiące odkąd popełniłem największy błąd w moim życiu, zostawiłem Cię'. zamurowało mnie. nie odpisałam. nie wiedziałam co. bałam się.. bałam się, że znowu mu wszystko wybaczę.
|
|
 |
wiesz dlaczego Nam nie wyszło? bo mi nie wystarcza to, że obejmiesz mnie raz dziennie i zamienimy kilka słów. ja nie toleruję tego, że zarywasz do innych dziewczyn. nie lubię kiedy palisz, bo wcale nie jest to takie szpanerskie, a się niszczysz. jestem zupełnie inna, niż Ona. może powinnam się wtedy tak zachowywać? zgadzać się na to wszystko? nie wiem, według mnie Twoja osoba jest niedorzeczna.
|
|
 |
zaparzyłam sobie kawę i spokojnie usiadłam na kanapie. wzięłam na kolana laptopa, po czym zaczęłam odwiedzać wszystkie swoje ulubione strony. w głośnikach leciał dobry rap, a w telewizji kolejne puste wiadomości. siedziałabym tak do czasu, gdyby do pokoju nie wpadli przyjaciele z wielkim tekstem 'śnieg kurwa, a ty w domu siedzisz?!'. nie ubierając nawet bluzy ani butów, w bokserce i skarpetkach wybiegłam przed dom łapiąc na język płatki miłości, które dokładnie rok temu On podawał mi doustnie.
|
|
 |
jako zawsze chętna do pomocy, ruszyłam dupę i poszłam doradzić bratu jakie perfumy ma kupić. wzięłam do łapy pierwsze pachnidło z brzegu i po powąchaniu go, oznajmiłam mu, iż te są najładniejsze ze wszystkich, że to najlepsze perfumy na świecie, ect. wspomnienia znowu rzuciły mi się na szyję. On używał tych perfum, jego bluza była przepełniona tym zapachem, a gdy byłam w jego ramionach to właśnie ta woń była jednym z wielu czynników, które doprowadzały mnie w tamtym momencie do ekstazy. i chociaż już od wielu miesięcy się nie widzieliśmy, ja nigdy nie zapomnę go i jego zapachu.
|
|
 |
gdy szłam po mieście, co mijałam jakiś sklep, to wszędzie były jakieś serduszka i inne walentynkowe ozdoby, aż mi sie nie dobrze robi na widok takiego czegoś. mam to wszystko gdzieś. jebać miłość i walentynki.
|
|
 |
po prostu powiedz 'wypierdalaj', a nie grasz ze mną w tę pieprzoną grę i podsycasz nadzieję, żeby później znów ją rozkruszyć.
|
|
 |
niszczysz mnie, zabijasz moje uczucia, pozwalasz im odejść ode mnie, nic mnie nie cieszy, uśmiecham się z przymusu, co 5 minut sprawdzam sms'y, czy może jakiś nie przyszedł, chodzę na samotne spacery, słucham dobijających kawałków, większość czasu spędzam na śnie, by chodź na chwile o tobie nie myśleć, oddalam się od ludzi na których mi zależy, popadam w depresje, co wieczór popełniam samobójstwo.
|
|
 |
chcę doczekać dnia, gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie: 'mamo, też ktoś Ci kiedyś złamał serce?' i ja wtedy z uśmiechem, opowiem o Tobie, a ona się rozchmurzy i powie: 'to u mnie nie jest aż tak źle.'
|
|
 |
Myślę, że ta dziewczyna wciąż podświadomie Go kocha , tak samo mocno jak kilka miesięcy temu . Czas jednak sprawił , że nauczyła się chować tęsknotę głęboko w sercu i ukrywać ją przed resztą świata . Nie da jej sobie odebrać
|
|
|
|