 |
- Jeszcze raz mnie obrazisz, a już więcej się do Ciebie nie odezwę. - Już ostatnio to obiecywałaś i tylko nadziei mi narobiłaś.
|
|
 |
każda sekunda w jego ramionach sprawiała ,że czułam się najbezpieczniej na świecie. ♥
|
|
 |
nie pamiętaj o chwilach ,które spędziłeś z niewłaściwymi ludźmi . z ludźmi ,których nie chcesz znać.
|
|
 |
Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw, że moje życie to chaos i pasmo zmartwień...
|
|
 |
Nie cofniesz czasu, nie wrócisz do tamtych dni.. Są jak stare kino i czarno-biały film
|
|
 |
Wystarczy minuta by kogoś poznać, godzina by polubić,dzień by pokochać, a zabraknie życia żeby zapomnieć...
|
|
 |
-Będziesz.?-Będę.-Zawsze.?-Zawsze.-Gdzie.?-Przy Tobie.-Obiecujesz.?-Nie.
|
|
 |
Pierdolona rzeczywistość.
|
|
 |
Twoje włosy wyglądają tak, jakbyś przegrała zakład z fryzjerem.
|
|
 |
|
Siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam. | stryczu ♥
|
|
 |
siedzieliśmy na naszym pagórku. co chwilę odbieraliśmy sobie papierosa z ust i zaciągaliśmy się nim na nowo rozmawiając o życiu. 'a jak myślisz co będzie kiedyś?' - spytał. 'będę siedzieć tutaj i zaciągać się papierosem' - odpowiedziałam. 'weź.. ale kiedyś za kilka miesięcy, lat?' - popatrzył na mnie. 'nie wiem co będzie jutro, a co dopiero za kilka lat. na pewno dobrze wykorzystam ten czas' - powiedziałam wypuszczając dym. 'ze mną? jak myślisz wytrzymamy?; - zapytał. 'no jak będziemy się kłócić tak jak teraz to na pewno' - zaśmiałam się. 'a idź kocie, nic na poważnie z Tobą nie można' - zaśmiał się i pocałował mnie. [szyszuniaa]
|
|
 |
szare dresy lub jeansy, które nosi na końcu tyłka 'bo tak modnie', niebieska bluza - moja ulubiona, perfumy najpiękniejsze jakie kiedykolwiek wąchałam, bo jego. włosy najczęściej postawione na żelu, a na nich luźno opadający kaptur od bluzy. skejty, ewentualnie maratony. w dłoni papieros, w towarzystwie cwaniaków - po tym go poznasz, ale za to go uwielbiam. [szyszuniaa]
|
|
|
|