 |
czas już brać życie pełną garścią, trzeba żyć i łapać chwilę, nawet ostatnią!
|
|
 |
Zwycięzca będzie jeden, wyłoni się z przegranych,
bo, aby wygrać kiedyś, sto razy będziesz pokonany.
|
|
 |
nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc, uciekając w świat braw lub wciągając dym w płuco.
|
|
 |
'Gdy wszyscy robią, to co powinni - Ty żyj i rób swoje!
Gdy pewnego dnia będzie po wszystkim i w tył, zwrócisz głowę,
zobaczysz jak byłeś szczęśliwy, bo byłeś prawdziwy!'
|
|
 |
Nic nie przychodzi łatwo , ale kiedy w tunelu wreszcie zapłonie światło to wiesz, że warto.
|
|
 |
chcę żyć, oglądać niebo, po gwiazdy sięgać,
zaciskam pięści, bo mam los w swoich rękach
|
|
 |
gdy już się gubisz w bilansie strat, i nie wiesz co i jak, kto Ci pomoże jeśli nie Twój brat?
|
|
 |
'Liczą się te rady z których się naprawdę korzysta.'
|
|
 |
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może.
|
|
 |
Chciałam zobaczyć go ostatni raz. Dostrzec w nim coś, dzięki czemu będę potrafiła go znienawidzić, pozwolić by odszedł.. Obserwowałam go z odległości kilku metrów i z sekundy na sekundę uświadamiałam sobie, że mimo wszystko kocham go tak jakby nigdy nic się nie stało. A jedyną osobą, którą znienawidziłam byłam ja sama. Znienawidziłam się za miłość.|izuu
|
|
 |
siedzę na parapecie z nogami przy klatce piersiowej, słucham happysadu, piję ulubioną zieloną herbatę i zastanawiam się co u Niego.
|
|
 |
Nie, nie.. przecież nic się nie stało. Zabrakło tylko malinowej herbaty i Ciebie na dobranoc.
|
|
|
|