|
"Zawsze jest jakieś spojrzenie, które łapie za serce."
|
|
|
''odchodzisz tylko po to by wracać, ranisz tylko po to by przepraszać i znów postąpić tak samo, mówisz kocham by nie pozwolić zapomnieć o sobie."
|
|
|
5 dni temu zdążyłam napisać że święta nie są przesłonięte jego pryzmatem , a zaraz kurwa wyjdę z siebie
|
|
|
nie zrobię kroku w tył, nie spojrzę wstecz.
|
|
|
bez słów, bez snów, łzom nie dać się!
|
|
|
żadnych uczuć, od teraz tak masz żyć.
|
|
|
„było tak zimno, że całe przedpołudnie spędziliśmy w jej mieszkaniu, a potem włóczyliśmy się po kawiarniach, próbując nie upić się za bardzo. czasem spotykaliśmy tam jej znajomych. albo wpadaliśmy na nich na ulicy. (...) nie pamiętam już, co piliśmy, ale na początku musiało być grzane piwo. raczej z sokiem niż z goździkami. tak. a siadaliśmy tak, żeby móc obejmować się albo stykać udami pod stolikiem, prawie nigdy naprzeciw siebie. no wiecie, może widzieliście coś podobnego na starych filmach. (...) minęły ze dwa lata i coraz częściej ona siadała w kawiarniach nie obok, ale naprzeciw mnie. tyle, że wtedy nie przywiązywałem do tego wagi. byłem ślepy jak szpak.”
|
|
|
pierwsze święta nie przesłonięte jego pryzmatem, dziwnie, nie wiem czy to fajnie
|
|
|
i płacze patrząc, że przecież jest super jak świat pierdolnie, chcę lecieć w doł brzuchem
|
|
|
Jesteśmy źli czyli dobrzy, rozumiesz?
Ci dobrzy źli są
bo inaczej zwariujesz
|
|
|
palisz przeszłość jak kolejny most
|
|
|
|