 |
Kolejny mach, słodki dym, gilgota w płuca, zanim odpalę Snoop Dogga zarzucam, głową podrzucam, delikatnie w bit, bez schizy na wizji miasto śpi jest git.
|
|
 |
To leci jak bakteria, raz po raz mutuje W mieście czy na peryferiach Twoje uszy atakuje To leci dla Ciebie, dla Ciebie konstruuje Unieś w górę ręce jak to czujesz!
|
|
 |
Od czasu kiedy Cię poznałem, uzależniłem się od Ciebie bardziej niż od jakiego kolwiek narkotyku. Żadna lufka marihuany nie wyluzowała mnie tak jak twój uścisk, żadna ścieżka amfy nie wywołała u mnie takiej eufori jak twój pocałunek. Ale gdy Ciebie zabrakło czułem się gorzej niż jak na 2 letnim odwyku. Czemu mi to zrobiłaś? Teraz potrzebuję kolejnej dawki Ciebie. Heroina uzależnia od pierwszego razu, lecz da się z niej wyleczyć, a na uzależnienie miłości nie pomoże nawet detox.
|
|
 |
Byłeś taki kochany. Często robiłeś rzeczy o które bym cię nie podejrzewała. Gdy mówiłam, że nie kocham ty dobrze wiedziałeś jak jest. Kiedy zadawałam ci ból ty tylko się uśmiechałeś i wiedziałeś, że zbyt kochasz by odejść, by się poddać. Teraz tylko żałuję. Że już nie mogę mówić my... Teraz jestem tu ja i gdzieś tam daleko ty / i.need.you
|
|
 |
Nie chcę iść nieodpowiednią drogą, bez celu, nie lubię błądzić a to mnie czeka bez ciebie / i.need.you
|
|
 |
Zawsze uczył mnie jak żyć wciąż zapominałam. To on łapał za dłoń a ja wolałam puścić. Chciałam być tak bardzo samodzielna. Sama upadać i sama wstawać. Nigdy nie chciał patrzeć jak leżę na dnie zawsze próbował mnie od niego odbić / i.need.you
|
|
 |
Dziwne relacje, pełne nienawiści / i.need.you
|
|
 |
Wiem, że będziesz bał mi się spojrzeć w oczy. Wiesz, że wciąż zobaczysz w nich miłość / i.need.you
|
|
 |
chyba nie wiesz jak bardzo nie wiesz / i.need.you
|
|
 |
Zawsze kazali szukać szczęścia - znajdę cię / i.need.you
|
|
 |
Wydaję mi sie, że bez serca nie da się żyć a moje przecież masz ty. Nie możesz tak po prostu odejść / i.need.you
|
|
|
|