Kiedyś jak nie miałem nic, ziomek pożyczył mi kwit, spory jak na tamte czasy i nigdy o niego się nie upomniał, nawet kiedy nie miał pieniędzy i pracy, życie zaskakuje, niedawno to ja pożyczałem mu flotę, i cieszę się, że mogłem pomóc i nigdy jej nie chcę z powrotem, dla dobrych ludzi otworzyłem wolontariat, bo przez życie mnie prowadzi jedno słowo - karma.
|