 |
nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę
|
|
 |
i tak programowo zakładam pozytywny obrót spraw, odrzucam strach, perspektyw brak i nic nie chcę, nie, na lepsze może zmienić się i ja to zmienię.
|
|
 |
..ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewną tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?
|
|
 |
doprawdy nie ma takiej cechy u kota, której naśladowanie nie wyszłoby człowiekowi na dobre.
|
|
 |
To smutne , że łatwiej nam wymienić się materiałem genetycznym, niż numerami telefonów.
|
|
 |
Komu mam powiedzieć, że mi się pęknięcia w głowie robią?
|
|
 |
ja wolę jeść nutelle z chlebem niż chleb z nutellą, chociaż niektórym ludziom ciężko to przyswoić ;D
|
|
 |
Suponuję, iż konglomerat twojej wiedzy jest cokolwiek wyalienowany, aczkolwiek truizmem byłoby twierdzić, że animozja, jaką czuję do twojej aparycji, implikuje przypadek.
|
|
 |
Rafaello więcej niż tysiąc słów ;)
|
|
|
|