 |
Potrzebuję osoby, której bez względu na to jak wyglądam
czy na to jaki mam charakter, będzie ze mną.
|
|
 |
Możesz mówić, że Go nie ma, ale w Twoich smutnych oczach będzie zawsze.
|
|
 |
Podprowadził ją pod dom. "A buzi?" zapytał. Wspięła się ma palce, położyła rękę na jego ramieniu i pocałowała go w policzek. "Na razie tyle." Odrzekła i się odsunęła. "Dlaczego tyle? Nie tyle. Chodź tu." Powiedział i lekko lecz stanowczo przyciągnął ją do siebie. Popatrzył na nią. Jego oczy przeszyły jej tęczówki. To wszystko działo się tak szybko i było tak niemożliwe. Przecież obiecała sobie, że to będzie tylko jeden mały całus w policzek. Na pożegnanie. W końcu to był ich ostatni wieczór. Położył jej rękę w talii i przybliżył się jeszcze bardziej. Przechylił swoją głowę i pocałował jej usta. To była chwila. Jeden maleńki pocałunek. Momentalne zetknięcie ust. Przyłożenie warg. Ale obojgu przyśpieszyło to rytm serca. Przecież to takie normalne. A jednak tak niezwykłe. Tylko On potrafił brać od niej to co chciał. Był pewny siebie i silny. A do tego miał to swoje specyficzne podejście. Polubiła go. Nie widzieć czemu ten Drań przypadł jej do gustu. /s.z.w
|
|
 |
Kolejny wieczór , zupełnie niczym nie różniący się od poprzedniego. W głośnikach pih, zapach kupionych perfum unoszący się w powietrzu. Nie rozumiem, jak mogłeś tak po prostu odejść, gdzie się podziały zapewnienia że będziesz na zawsze, i nie pozwolisz nikomu mnie skrzywdzić? Powiedz jak mam teraz żyć, skoro swoim odejściem zabiłeś moje serce.
|
|
 |
wyjdź. nie wracaj. zapomnij.
|
|
 |
Czytam co do mnie piszesz i myślę, że myślimy podobnie, nawet jak mamy inne życie.
|
|
 |
dziwię się że ludzie ze mną wytrzymują.
|
|
 |
Czasem milczenie tworzy prawdziwą rozmowę między przyjaciółmi. Bo nie zawsze liczą się słowa, lecz to, co chce się powiedzieć bez słów.
|
|
 |
budzisz się rano, a w źrenicach resztki wczorajszego słońca. to tęsknota.. wiesz?
|
|
 |
Kurwa udław się tym szczęściem z nią!
|
|
 |
i wtedy pierdolnął, że kocha.
|
|
|
|