głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika welcometoreality

Ujrzałem ja wtedy wśród tłumu w niebieskiej sukience. Jej uśmiech sprawił ze musiałem na moment przystanąć. Patrzyłem na nią jak kupuje od handlarza jakaś bransoletkę. Patrzyłem jak jej oczy zwrócone są ku mężczyźnie  który przechodząc szepnął jej 'cześć'. Przez moment wydało mi sie ze muszę podbiec i ja od niego odciągnąć. Lecz potem zdałem sobie sprawę ze przecież dziwnie by to wyglądało. Stanąłem wiec opierając sie o samochód i jedyna czynność jaka miałem sile teraz robić było wpatrywanie sie w jej każdy ruch .Wtedy na mnie spojrzała a ja speszony czułem jak robi mi sie gorąco. Uśmiechnęła sie i ku mojemu zdziwieniu puściła mi oczko. Urzekła mnie tym  i sprawiła ze już wtedy ukradła mi serce.   nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 9 czerwca 2013

Ujrzałem ja wtedy wśród tłumu w niebieskiej sukience. Jej uśmiech sprawił ze musiałem na moment przystanąć. Patrzyłem na nią jak kupuje od handlarza jakaś bransoletkę. Patrzyłem jak jej oczy zwrócone są ku mężczyźnie, który przechodząc szepnął jej 'cześć'. Przez moment wydało mi sie ze muszę podbiec i ja od niego odciągnąć. Lecz potem zdałem sobie sprawę ze przecież dziwnie by to wyglądało. Stanąłem wiec opierając sie o samochód i jedyna czynność jaka miałem sile teraz robić było wpatrywanie sie w jej każdy ruch .Wtedy na mnie spojrzała a ja speszony czułem jak robi mi sie gorąco. Uśmiechnęła sie i ku mojemu zdziwieniu puściła mi oczko. Urzekła mnie tym, i sprawiła ze już wtedy ukradła mi serce.// nic_nieznaczacy

Wiesz  może Cię to bawi  może tak jest dla Ciebie lepiej  ale ja nie mam sił tego ciągnąć. W końcu ile razy można znosić takie zabawy podczas  których Ty mówisz swoje  a ja swoje? Zawsze jest coś między nami nie tak  nigdy nie umiemy się dogadać  a jeżeli to robimy  to zbyt szybko oddalamy się od siebie. Czy nie powinno być właśnie tak  że powinniśmy stać się wsparciem dla siebie  pewną granicą nadziei i miłości? Dlaczego  kiedy było już tak idealnie pomiędzy nami  to coś się zaczęło psuć? Dlaczego przestałeś spędzać ze mną swój wolny czas i odzywasz się tylko na chwilę  aby nie wypaść z jakiejś gry? Czy musi to pomiędzy nami się w ten sposób toczyć? Nie jesteśmy przecież obcymi sobie osobami. Jeszcze tydzień temu byliśmy pewni swoich uczuć  planowaliśmy jakąś przyszłość  a teraz? Nie mamy dla siebie czasu  a dokładniej to Ty go nie masz dla mnie. Czy uraziłam Cię czymś podczas ostatniego buntu  czy może zraniłam Cię jakimiś słowami? Proszę  powiedz mi to. Nie męcz mnie w ten sposób.

remember_ dodano: 9 czerwca 2013

Wiesz, może Cię to bawi, może tak jest dla Ciebie lepiej, ale ja nie mam sił tego ciągnąć. W końcu ile razy można znosić takie zabawy podczas, których Ty mówisz swoje, a ja swoje? Zawsze jest coś między nami nie tak, nigdy nie umiemy się dogadać, a jeżeli to robimy, to zbyt szybko oddalamy się od siebie. Czy nie powinno być właśnie tak, że powinniśmy stać się wsparciem dla siebie, pewną granicą nadziei i miłości? Dlaczego, kiedy było już tak idealnie pomiędzy nami, to coś się zaczęło psuć? Dlaczego przestałeś spędzać ze mną swój wolny czas i odzywasz się tylko na chwilę, aby nie wypaść z jakiejś gry? Czy musi to pomiędzy nami się w ten sposób toczyć? Nie jesteśmy przecież obcymi sobie osobami. Jeszcze tydzień temu byliśmy pewni swoich uczuć, planowaliśmy jakąś przyszłość, a teraz? Nie mamy dla siebie czasu, a dokładniej to Ty go nie masz dla mnie. Czy uraziłam Cię czymś podczas ostatniego buntu, czy może zraniłam Cię jakimiś słowami? Proszę, powiedz mi to. Nie męcz mnie w ten sposób.

Może nadszedł czas  aby spojrzeć z innej perspektywy na swoje życie. Może teraz trzeba postawić w pewnym rozdziale ostatnią kropkę i zacząć wszystko od początku  gdzie będzie czysta karta? Może nawet muszę rozpocząć pisanie nowego scenariusza do własnego życia  który będzie podstawą nowej książki  w której opiszę to co się będzie dopiero dziać. Może czas najwyższy zamknąć tamte drzwi i wyrzucić do jakiegoś kanału kluczyk  aby nigdy nie dostać się do tamtego pomieszczenia  które tak często nazywane jest przeszłością? Może to właśnie teraz jest czas  kiedy trzeba definitywnie usunąć wszelkie wspomnienia  które zostawiły osoby z przeszłości  które odeszły zapominając spakować wraz ze zniknięciem bólu  jaki zbyt często odradzał się w moim sercu? Może to będzie egoistyczne  bo będę myśleć wyłącznie o sobie  ale chyba tak muszę zrobić. Nie mam innego wyboru. Nie ważne  czy chcę czegoś innego  czy nie. Czuję  że muszę zapomnieć o tym co było i odciąć fragment dawnego życia.

remember_ dodano: 9 czerwca 2013

Może nadszedł czas, aby spojrzeć z innej perspektywy na swoje życie. Może teraz trzeba postawić w pewnym rozdziale ostatnią kropkę i zacząć wszystko od początku, gdzie będzie czysta karta? Może nawet muszę rozpocząć pisanie nowego scenariusza do własnego życia, który będzie podstawą nowej książki, w której opiszę to co się będzie dopiero dziać. Może czas najwyższy zamknąć tamte drzwi i wyrzucić do jakiegoś kanału kluczyk, aby nigdy nie dostać się do tamtego pomieszczenia, które tak często nazywane jest przeszłością? Może to właśnie teraz jest czas, kiedy trzeba definitywnie usunąć wszelkie wspomnienia, które zostawiły osoby z przeszłości, które odeszły zapominając spakować wraz ze zniknięciem bólu, jaki zbyt często odradzał się w moim sercu? Może to będzie egoistyczne, bo będę myśleć wyłącznie o sobie, ale chyba tak muszę zrobić. Nie mam innego wyboru. Nie ważne, czy chcę czegoś innego, czy nie. Czuję, że muszę zapomnieć o tym co było i odciąć fragment dawnego życia.

Wszystkie  nawet najcichsze szepty poskładam w jeden  który każdego ranka  będzie budził Cię ze snu. Zerwę wszystkie kwiaty świata i stworzę najpiękniejszy bukiet  którego zapach będzie czuć w całym mieszkaniu  bo tak niewiele trzeba  by wywołać uśmiech na Twojej twarzyczce. Będę Twoim Romeo  będę Twoim rycerzem  ale nie przyjadę na białym koniu  tylko będę leżał przy Tobie karmiąc Cię kanapką z serem. Będę muskał ustami Twoją twarz patrząc jak wspaniale mróżysz oczy  a w policzkach automatycznie będą pojawiały się dołeczki  które tak uwielbiam. Nie chcę dać Ci wszystkiego na raz  by za jakiś czas się sobą nie znudzić. Będę karmił Ciebie sobą i swoją miłością do Ciebie każdego dnia  byś czuła  że oddałem Ci się w całości. Każda część mojego ciała woła do Ciebie  a krzyk odbija się echem od duszy  która podpowiada  że ta miłość połączyła nas na zawsze. Uklęknę na kolana i wyznam Ci sekret  który skrywam w sobie. Całując Twą dłoń  wyszeptam że moje życie bez Ciebie traci sens i smak. m.l

mr.lonely dodano: 9 czerwca 2013

Wszystkie, nawet najcichsze szepty poskładam w jeden, który każdego ranka, będzie budził Cię ze snu. Zerwę wszystkie kwiaty świata i stworzę najpiękniejszy bukiet, którego zapach będzie czuć w całym mieszkaniu, bo tak niewiele trzeba, by wywołać uśmiech na Twojej twarzyczce. Będę Twoim Romeo, będę Twoim rycerzem, ale nie przyjadę na białym koniu, tylko będę leżał przy Tobie karmiąc Cię kanapką z serem. Będę muskał ustami Twoją twarz patrząc jak wspaniale mróżysz oczy, a w policzkach automatycznie będą pojawiały się dołeczki, które tak uwielbiam. Nie chcę dać Ci wszystkiego na raz, by za jakiś czas się sobą nie znudzić. Będę karmił Ciebie sobą i swoją miłością do Ciebie każdego dnia, byś czuła, że oddałem Ci się w całości. Każda część mojego ciała woła do Ciebie, a krzyk odbija się echem od duszy, która podpowiada, że ta miłość połączyła nas na zawsze. Uklęknę na kolana i wyznam Ci sekret, który skrywam w sobie. Całując Twą dłoń, wyszeptam,że moje życie bez Ciebie traci sens i smak./m.l

Nie chcę dłużej słuchać  że powinienem sobie kogoś znaleźć. Oczy mojej matki  przepełnione miłością dużo dla mnie znaczą  ale pozwólcie że to ja będę wybierał z kim mam być. Zrozumcie wszyscy  że miłości nie można wybrać. To ona musi wybrać nas. I nie próbujcie mnie uszczęśliwić na siłę  bo ja już wybrałem swoją kobietę. Czemu jej nie przyprowadzę do domu? Mamo  przepraszam ale ona o tym nie wie. Nie proś mnie bym jej o tym powiedział  bo nie chce nic jej zepsuć w życiu. Nie jestem już dupkiem  który niszczył czyjeś związki. Może kiedyś byłem inny  może gorszy  raczej to pewne. Ale potem ją poznałem i świat się zmienił. I choć jest blisko mnie  to czuję jak bardzo jest nieosiągalna. Ale ja dalej pragnę jej na tyle mocno  by o nią walczyć. Może przyjdzie kiedyś taki dzień  gdy z uśmiechem powiem  że wygrałem ale teraz przynajmniej nie układajcie za mnie życia.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 9 czerwca 2013

Nie chcę dłużej słuchać, że powinienem sobie kogoś znaleźć. Oczy mojej matki, przepełnione miłością dużo dla mnie znaczą, ale pozwólcie że to ja będę wybierał z kim mam być. Zrozumcie wszyscy, że miłości nie można wybrać. To ona musi wybrać nas. I nie próbujcie mnie uszczęśliwić na siłę, bo ja już wybrałem swoją kobietę. Czemu jej nie przyprowadzę do domu? Mamo, przepraszam ale ona o tym nie wie. Nie proś mnie bym jej o tym powiedział, bo nie chce nic jej zepsuć w życiu. Nie jestem już dupkiem, który niszczył czyjeś związki. Może kiedyś byłem inny, może gorszy, raczej to pewne. Ale potem ją poznałem i świat się zmienił. I choć jest blisko mnie, to czuję jak bardzo jest nieosiągalna. Ale ja dalej pragnę jej na tyle mocno, by o nią walczyć. Może przyjdzie kiedyś taki dzień, gdy z uśmiechem powiem, że wygrałem ale teraz przynajmniej nie układajcie za mnie życia. // nic_nieznaczacy

bo kiedy los wystawia Cię na próbę zostajesz sam. masz przy sobie jedynie smutek. wiesz  że nie możesz liczyć na ludzi  bo oni się od Ciebie odwrócili.

remember_ dodano: 9 czerwca 2013

bo kiedy los wystawia Cię na próbę zostajesz sam. masz przy sobie jedynie smutek. wiesz, że nie możesz liczyć na ludzi, bo oni się od Ciebie odwrócili.

Boże  dlaczego mi to robisz? Czy taki sens jest mojego istnienia  abym do końca życia czuła się samotna i nie miała nikogo w kim mogłabym mieć oparcie  do kogo mogłabym się przytulić i chociaż raz w życiu poczuć się tak naprawdę bezpiecznie? Czy moje życie musi składać się głównie ze smutku  samotności i łez? Czy jest mi pisana odrobina szczęścia w niedalekiej przyszłości  czy już do końca na mojej drodze będą pojawiać się przypadkowe osoby  które na zawsze zmienia bieg mojej egzystencji na tym świecie? Czy postawisz kiedyś przede mną człowieka  któremu będę mogła powierzyć całą przeszłość  teraźniejszość i przyszłość? Czy zjawi się ktoś taki  kto doceni moje wady  jak i zalety i nie będzie oceniać mnie  jak ksiazki po okładce? Czy kiedyś poczuję szczęście i miłość ze strony rodziny? Czy kiedyś będę w stanie się tym cieszyć?

remember_ dodano: 8 czerwca 2013

Boże, dlaczego mi to robisz? Czy taki sens jest mojego istnienia, abym do końca życia czuła się samotna i nie miała nikogo w kim mogłabym mieć oparcie, do kogo mogłabym się przytulić i chociaż raz w życiu poczuć się tak naprawdę bezpiecznie? Czy moje życie musi składać się głównie ze smutku, samotności i łez? Czy jest mi pisana odrobina szczęścia w niedalekiej przyszłości, czy już do końca na mojej drodze będą pojawiać się przypadkowe osoby, które na zawsze zmienia bieg mojej egzystencji na tym świecie? Czy postawisz kiedyś przede mną człowieka, któremu będę mogła powierzyć całą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość? Czy zjawi się ktoś taki, kto doceni moje wady, jak i zalety i nie będzie oceniać mnie, jak ksiazki po okładce? Czy kiedyś poczuję szczęście i miłość ze strony rodziny? Czy kiedyś będę w stanie się tym cieszyć?

Wiesz co o tym myślę? Że kochanie kogoś bez odwzajemnienia tych uczuć jest niczym. Tak  miłość jest czymś pięknym  daje nam możliwość otworzenia się i pokazania siebie drugiej osobie. Daje nam również poczucie bezpieczeństwa i troski. Ale co z tego jeśli pozostaniemy z tą miłością sami? Co gdy sie okaże  że miłość nie może otworzyć się przed tym wszystkim co definiuje? Bo przecież nie mamy kogo przytulić nawet mimo tego że chcemy. Nie mamy z kim porozmawiać  bo osoby które do nas mówią nie są tymi z którymi chcemy rozmawiać. Nie możemy pocałować drugiej osoby bo jest nam po prostu niedostępna. I wtedy pojawia się pytanie czy miłość jest naprawdę czymś dobrym  skoro jednak są momenty gdy sprawia ogromną ilość bólu.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 8 czerwca 2013

Wiesz co o tym myślę? Że kochanie kogoś bez odwzajemnienia tych uczuć jest niczym. Tak, miłość jest czymś pięknym, daje nam możliwość otworzenia się i pokazania siebie drugiej osobie. Daje nam również poczucie bezpieczeństwa i troski. Ale co z tego jeśli pozostaniemy z tą miłością sami? Co gdy sie okaże, że miłość nie może otworzyć się przed tym wszystkim co definiuje? Bo przecież nie mamy kogo przytulić nawet mimo tego że chcemy. Nie mamy z kim porozmawiać, bo osoby które do nas mówią nie są tymi z którymi chcemy rozmawiać. Nie możemy pocałować drugiej osoby bo jest nam po prostu niedostępna. I wtedy pojawia się pytanie czy miłość jest naprawdę czymś dobrym, skoro jednak są momenty gdy sprawia ogromną ilość bólu. // nic_nieznaczacy

Nienawidzę  kiedy ludzie są tylko wtedy  gdy sami czegoś ode mnie chcą. Nienawidzę  kiedy każdy się pojawia wyłącznie w chwili  gdy chce skorzystać z okazji i dowiedzieć się tego co u mnie słychać  a później nagle milczy. Nienawidzę  kiedy ktoś próbuje zyskać moją sympatię  a następnie w mgnieniu oka znika z pola mojego widzenia  udając  że w ogóle mnie nie zna. Nienawidzę  kiedy ktoś jest obecny tylko i wyłącznie z nudy  a nie szczerej tęsknoty  czy braku kontaktu  który kiedyś mógł być naprawdę zajebisty. Nienawidzę  kiedy otaczają mnie tylko fałszywe osoby  bo czuję  że się w tym duszę. Nienawidzę  kiedy muszę być na czyjąś prośbę  czy zawołanie  bo coś złego się dzieje  a kiedy nagle zaczyna się układać  to zostaję wyrzucona z czyjegoś życia  odstawiona w kąt. Nienawidzę zwyczajnie tego  że tyle fałszywych osób dopuściłam do siebie.

remember_ dodano: 8 czerwca 2013

Nienawidzę, kiedy ludzie są tylko wtedy, gdy sami czegoś ode mnie chcą. Nienawidzę, kiedy każdy się pojawia wyłącznie w chwili, gdy chce skorzystać z okazji i dowiedzieć się tego co u mnie słychać, a później nagle milczy. Nienawidzę, kiedy ktoś próbuje zyskać moją sympatię, a następnie w mgnieniu oka znika z pola mojego widzenia, udając, że w ogóle mnie nie zna. Nienawidzę, kiedy ktoś jest obecny tylko i wyłącznie z nudy, a nie szczerej tęsknoty, czy braku kontaktu, który kiedyś mógł być naprawdę zajebisty. Nienawidzę, kiedy otaczają mnie tylko fałszywe osoby, bo czuję, że się w tym duszę. Nienawidzę, kiedy muszę być na czyjąś prośbę, czy zawołanie, bo coś złego się dzieje, a kiedy nagle zaczyna się układać, to zostaję wyrzucona z czyjegoś życia, odstawiona w kąt. Nienawidzę zwyczajnie tego, że tyle fałszywych osób dopuściłam do siebie.

Przestań myśleć o tym  czego chcą Twoi przyjaciele  czego chce ona  czego chcą Twoi rodzice. Zacznij się zastanawiać  czego chcesz Ty.

bez_uczuciowy dodano: 8 czerwca 2013

Przestań myśleć o tym, czego chcą Twoi przyjaciele, czego chce ona, czego chcą Twoi rodzice. Zacznij się zastanawiać, czego chcesz Ty.

Nie wierzę  że jest moja  że te sto sześćdziesiąt trzy centymetry zawierające w sobie cały wszechświat należą do mnie  że mogę błądzić dłońmi po jej plecach rysując nowe  nieodkryte jeszcze przez nas drogi  że mogę dostrzegać niekończący się horyzont w błękicie jej oczu  że mogę szukać odpowiedzi na swoje pytania w burzy loków opadających zwiewnie na ramiona. Szczypię się w dłoń  bo nie wierzę  że mogę trzymać ją za rękę  że nasze dłonie tak idealnie do siebie pasują  jakby były dla siebie stworzone  że w swoich spojrzeniach odnajdujemy siebie  że uśmiechy w pocałunku spajają się tworząc idealną całość. Mógłbym pisać o Niej wiersze  piosenki czy poematy  ale żadne z tych dzieł nie odda jej idealności  jaką posiada w sobie. Mogę kartkować słowniki  encyklopedie czy siedzieć całymi dniami w internecie  by znaleźć słowo  które mogłoby ją określić  ale to wszystko na marne  bo ona jest wyjątkowa  jest ostoją i portem do którego po wielkim oceanie błędów udało mi się dobić. mr.lonely

mr.lonely dodano: 7 czerwca 2013

Nie wierzę, że jest moja, że te sto sześćdziesiąt trzy centymetry zawierające w sobie cały wszechświat należą do mnie, że mogę błądzić dłońmi po jej plecach rysując nowe, nieodkryte jeszcze przez nas drogi, że mogę dostrzegać niekończący się horyzont w błękicie jej oczu, że mogę szukać odpowiedzi na swoje pytania w burzy loków opadających zwiewnie na ramiona. Szczypię się w dłoń, bo nie wierzę, że mogę trzymać ją za rękę, że nasze dłonie tak idealnie do siebie pasują, jakby były dla siebie stworzone, że w swoich spojrzeniach odnajdujemy siebie, że uśmiechy w pocałunku spajają się tworząc idealną całość. Mógłbym pisać o Niej wiersze, piosenki czy poematy, ale żadne z tych dzieł nie odda jej idealności, jaką posiada w sobie. Mogę kartkować słowniki, encyklopedie czy siedzieć całymi dniami w internecie, by znaleźć słowo, które mogłoby ją określić, ale to wszystko na marne, bo ona jest wyjątkowa, jest ostoją i portem do którego po wielkim oceanie błędów udało mi się dobić./mr.lonely

ciężko zapomnieć o kimś  kto dla Ciebie umarł.

remember_ dodano: 7 czerwca 2013

ciężko zapomnieć o kimś, kto dla Ciebie umarł.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć