![Uwierz mi. Nie jestem dziś tą samą dziewczyną którą znałeś jeszcze rok temu. Zmieniłam się i to bardzo. Na lepsze? Niekoniecznie. Przejrzałam na oczy dorosłam. Wyciągnęłam odpowiednie wnioski z przeszłości. Nauczyłam się żyć w zgodzie z własnym sumieniem które często potrafiło uderzać w moje serce które pustoszyło wnętrze ale przebiłam się przez bariery. Złamałam ograniczenia wyszłam do ludzi. I zaczęłam żyć. Może to nie była Twoja zasługa ale to Ty zjawiając się po raz kolejny w moim życiu zasiałeś ziarnko goryczy i niesmaku w moim sercu. Sprawiłeś że poczułam ból które czuć nigdy więcej nie chciałam ale wiesz? Oprzytomniałam zastanowiłam się nad tym co się działo przeanalizowałam wszystkie 'za' oraz 'przeciw'. Zrozumiałam że nie mogę pozwolić sobie na to aby Twoje powroty mnie wyniszczały. Chciałam zmian wiecznie o nich mówiłam ciągle ich pragnęłam. Lecz zrozumiałam że najpierw muszę złamać barierę psychiczną aby wprowadzić zmiany na tle fizycznym.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Uwierz mi. Nie jestem dziś tą samą dziewczyną, którą znałeś jeszcze rok temu. Zmieniłam się i to bardzo. Na lepsze? Niekoniecznie. Przejrzałam na oczy, dorosłam. Wyciągnęłam odpowiednie wnioski z przeszłości. Nauczyłam się żyć w zgodzie z własnym sumieniem, które często potrafiło uderzać w moje serce, które pustoszyło wnętrze, ale przebiłam się przez bariery. Złamałam ograniczenia, wyszłam do ludzi. I zaczęłam żyć. Może to nie była Twoja zasługa, ale to Ty zjawiając się po raz kolejny w moim życiu zasiałeś ziarnko goryczy i niesmaku w moim sercu. Sprawiłeś, że poczułam ból, które czuć nigdy więcej nie chciałam, ale wiesz? Oprzytomniałam, zastanowiłam się nad tym co się działo, przeanalizowałam wszystkie 'za' oraz 'przeciw'. Zrozumiałam, że nie mogę pozwolić sobie na to, aby Twoje powroty mnie wyniszczały. Chciałam zmian, wiecznie o nich mówiłam, ciągle ich pragnęłam. Lecz zrozumiałam, że najpierw muszę złamać barierę psychiczną, aby wprowadzić zmiany na tle fizycznym.
|
|
![Któregoś dnia stanę przed Twoimi drzwiami z policzkami mokrymi od kropli deszczu nie łez. Stanę z Tobą twarzą w twarz i... zamilkniemy wspólnie złapię Twoją dłoń zabiorę Cię na wycieczkę po cichych zakątkach mojego serca byś poczuć mogła tęsknotę którą płonąłem do czasu gdy znów Cię ujrzałem ale to nie koniec Moja Ukochana to nie koniec bo dopiero wtedy zapłaczę tak szczerze że krople deszczu nie będą w stanie Cię zmylić i opowiem Ci o tym bólu który osadził mi się we wszystkich tkankach odkąd zniknęłaś i znowu złapię Cię za rękę i nie puszczę już nie puszczę już Kochana uśmiechem zakomunikuję Ci że wszystko załatwione że nie ma odwrotu że zabieram Cię do domu i zabiorę Cię bo bez Ciebie wszystkie gwiazdy nieba gasną a księżyc chowa się w lesie mroku Kochana. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Któregoś dnia stanę przed Twoimi drzwiami, z policzkami mokrymi od kropli deszczu, nie łez. Stanę z Tobą twarzą w twarz i... zamilkniemy wspólnie, złapię Twoją dłoń, zabiorę Cię na wycieczkę po cichych zakątkach mojego serca, byś poczuć mogła tęsknotę, którą płonąłem do czasu, gdy znów Cię ujrzałem, ale to nie koniec Moja Ukochana, to nie koniec, bo dopiero wtedy zapłaczę tak szczerze, że krople deszczu nie będą w stanie Cię zmylić i opowiem Ci o tym bólu, który osadził mi się we wszystkich tkankach odkąd zniknęłaś i znowu złapię Cię za rękę i nie puszczę już, nie puszczę już Kochana, uśmiechem zakomunikuję Ci, że wszystko załatwione, że nie ma odwrotu, że zabieram Cię do domu i zabiorę Cię, bo bez Ciebie wszystkie gwiazdy nieba gasną, a księżyc chowa się w lesie mroku Kochana./mr.lonely
|
|
![Chciała by wszystko między nami działo się rozsądnie spokojnie i powoli tak byśmy leniwie siebie nawzajem sączyli. Ale dla mnie miłość to nie picie wody przez słomkę zwłaszcza gdy czuję pragnienie którego nie da się zaspokoić małymi łykami. Chciałem ją mieć od razu całym haustem miałem ochotę się w niej utopić.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Chciała, by wszystko między nami działo się rozsądnie, spokojnie i powoli, tak byśmy leniwie siebie nawzajem sączyli. Ale dla mnie miłość to nie picie wody przez słomkę, zwłaszcza gdy czuję pragnienie, którego nie da się zaspokoić małymi łykami. Chciałem ją mieć od razu całym haustem, miałem ochotę się w niej utopić.
|
|
![Zawsze Cię pragnąłem. Dla Ciebie byłem w stanie zgrzeszyć. Dla kilku chwil uniesienia z Tobą byłem gotowy zapłacić każdą cenę. Gdy czułem Twój aksamitny dotyk na mym nagim ciele dostawałem gęsiej skórki. Z rozkoszą spijałem każde słowo z Twych ust które były idealnym dopełnieniem moich. Zawsze brakowało mi tlenu gdy czułem Twój ciepły oddech na mojej szyi. Byłem masochistą..wciąż chciałem więcej.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Zawsze Cię pragnąłem. Dla Ciebie byłem w stanie zgrzeszyć. Dla kilku chwil uniesienia z Tobą byłem gotowy zapłacić każdą cenę. Gdy czułem Twój aksamitny dotyk na mym nagim ciele dostawałem gęsiej skórki. Z rozkoszą spijałem każde słowo z Twych ust, które były idealnym dopełnieniem moich. Zawsze brakowało mi tlenu gdy czułem Twój ciepły oddech na mojej szyi. Byłem masochistą..wciąż chciałem więcej.
|
|
![I. Myślami krążyła po zupelnie obcym świecie. Wyimaginowanym świecie marzeń. Pragnęła stać się zupełnie kimś innym kimś kto nie jest ludziom znany. Wydawało Jej się że to jest zupełnie możliwe że nie musi szukać siebie wśród tłumu aby poczuć że jest wolna. Lecz nie zauważyła wielu przeszkód które stały na Jej drodze. Z biegiem czasu kiedy postanowiła coś w sobie zmienić znalazła sposób na ucieczkę od samej siebie. Wzięła kogoś znajomego i postanowiła zaszaleć jak nikt wcześniej jej nie pozwalał. Pojechała na pierwszą prawdziwą imprezę w swoim życiu od której zaczęło się całkowicie Jej szaleństwo. Taniec głośna muzyka przelotna wakacyjna miłość. Impreza za imprezą. Walczyła w tygodniu o przetrwanie aby w piątek wieczorem rzucić wszystko i jechać na kolejną imprezę gdzie mogła czuć się swobodnie gdzie mogła być wolna.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
I. Myślami krążyła po zupelnie obcym świecie. Wyimaginowanym świecie marzeń. Pragnęła stać się zupełnie kimś innym, kimś kto nie jest ludziom znany. Wydawało Jej się, że to jest zupełnie możliwe, że nie musi szukać siebie wśród tłumu, aby poczuć, że jest wolna. Lecz nie zauważyła wielu przeszkód, które stały na Jej drodze. Z biegiem czasu, kiedy postanowiła coś w sobie zmienić, znalazła sposób na ucieczkę od samej siebie. Wzięła kogoś znajomego i postanowiła zaszaleć, jak nikt wcześniej jej nie pozwalał. Pojechała na pierwszą prawdziwą imprezę w swoim życiu, od której zaczęło się całkowicie Jej szaleństwo. Taniec, głośna muzyka, przelotna, wakacyjna miłość. Impreza za imprezą. Walczyła w tygodniu o przetrwanie, aby w piątek wieczorem rzucić wszystko i jechać na kolejną imprezę, gdzie mogła czuć się swobodnie, gdzie mogła być wolna.
|
|
![II. Brała chłopaka i wspólnych znajomych a następnie szalała. Nie przejmowała się zasadami które kiedyś panowały w Jej domu. Nie przejmowała się faktem że ma zakaz picia i palenia a wręcz przeciwnie. Sięgnęła parę razy po alkohol zaczęła palić. Myślała nawet o czymś mocniejszym ale jej dusza wciąż nie była wolna na tyle aby pozwoliła jej na spróbowanie czegoś jeszcze bardziej zakazanego. Tak chciała zajarać ale z biegiem upływających minut doszła do wniosku że jest to jej do prawdziwego szczęścia nie potrzebne. Zaczęła powracać myślami do przeszłości. Spojrzała na swoje dotychczasowe życie które przeminęło i porównała je z teraźniejszością. Pokręciła głową spojrzała na faceta z którym była i zrozumiała jak w ciągu dwóch miesięcy została zniszczona nie tylko psychicznie ale również fizycznie. Bo pozwoliła sobie na zmiany które wcześniej nie miały prawa mieć miejsca w Jej życiu.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
II. Brała chłopaka i wspólnych znajomych, a następnie szalała. Nie przejmowała się zasadami, które kiedyś panowały w Jej domu. Nie przejmowała się faktem, że ma zakaz picia i palenia, a wręcz przeciwnie. Sięgnęła parę razy po alkohol, zaczęła palić. Myślała nawet o czymś mocniejszym, ale jej dusza wciąż nie była wolna na tyle, aby pozwoliła jej na spróbowanie czegoś jeszcze bardziej zakazanego. Tak, chciała zajarać, ale z biegiem upływających minut doszła do wniosku, że jest to jej do prawdziwego szczęścia nie potrzebne. Zaczęła powracać myślami do przeszłości. Spojrzała na swoje dotychczasowe życie, które przeminęło i porównała je z teraźniejszością. Pokręciła głową, spojrzała na faceta, z którym była i zrozumiała, jak w ciągu dwóch miesięcy została zniszczona nie tylko psychicznie, ale również fizycznie. Bo pozwoliła sobie na zmiany, które wcześniej nie miały prawa mieć miejsca w Jej życiu.
|
|
![III. Zmieniła się. Zaczęła mieć totalną olewkę na życie na to co się działo na ludzi na własne potrzeby. Choć w głębi tkwiła w Niej wciąż ta mała nieśmiała dziewczynka. Lecz jedno zdarzenie mocne słowa podczas imprezy na której jej zależało gdzie pragnęła być na koncercie.. Dowiedziała się kim jest. Dowiedziała się tego od swojego ówczesnego faceta. I zrozumiała że stała się kimś innym niż chciała być. Stała się sztuczną wersją samej siebie. Tej samej nocy zakończyła wszystkie stare znajomości zerwała z Nim..I budząc się niedzielnego poranka wróciła do świata żywych. W nowym ciele odmieniona szczęśliwa ale wróciła z odwagą która pozwoliła pokonać jej nieśmiałość z którą walczyła przez całe życie. Spaliła przeszłość zburzyła mosty które ją ograniczały i zaczęła brnąć przed siebie z coraz to większą odwagą.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
III. Zmieniła się. Zaczęła mieć totalną olewkę na życie, na to co się działo, na ludzi, na własne potrzeby. Choć w głębi tkwiła w Niej wciąż ta mała, nieśmiała dziewczynka. Lecz jedno zdarzenie, mocne słowa podczas imprezy, na której jej zależało, gdzie pragnęła być na koncercie.. Dowiedziała się kim jest. Dowiedziała się tego od swojego ówczesnego faceta. I zrozumiała, że stała się kimś innym niż chciała być. Stała się sztuczną wersją samej siebie. Tej samej nocy zakończyła wszystkie stare znajomości, zerwała z Nim..I budząc się niedzielnego poranka wróciła do świata żywych. W nowym ciele, odmieniona, szczęśliwa, ale wróciła z odwagą, która pozwoliła pokonać jej nieśmiałość, z którą walczyła przez całe życie. Spaliła przeszłość, zburzyła mosty, które ją ograniczały i zaczęła brnąć przed siebie z coraz to większą odwagą.
|
|
![Zmieniło się wszystko. Zmienił się czas zmieniły się lata. Zmienił się nawet pogląd na życie oraz na to co się wokół dzieje. Kiedyś uważałam że nie można żyć bez ludzi bo pragnęłam ich wiecznej obecności a dziś? Mam wrażenie że czasami jest mi wszystko jedno. Nie czuję potrzeby czyjejś obecności ale zarazem czuję się dobrze w związku ze samotnością. Nie marudzę jak kiedyś że taki stan boli a wręcz przeciwnie. Milczę bo nie czuj już nic szczególnego. Może zostało jakieś rozczarowanie może smutek albo ból? Lecz nie ujawniam tego. Emocje i uczucia pochowałam na dnie skamieniałego serca. Zmieniła się codzienność a ja wraz z nią. Dorosłam dojrzałam... I umarłam wewnętrznie tak jak tego chciałam.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Zmieniło się wszystko. Zmienił się czas, zmieniły się lata. Zmienił się nawet pogląd na życie oraz na to co się wokół dzieje. Kiedyś uważałam, że nie można żyć bez ludzi, bo pragnęłam ich wiecznej obecności, a dziś? Mam wrażenie, że czasami jest mi wszystko jedno. Nie czuję potrzeby czyjejś obecności, ale zarazem czuję się dobrze w związku ze samotnością. Nie marudzę, jak kiedyś, że taki stan boli, a wręcz przeciwnie. Milczę, bo nie czuj już nic szczególnego. Może zostało jakieś rozczarowanie, może smutek albo ból? Lecz nie ujawniam tego. Emocje i uczucia pochowałam na dnie skamieniałego serca. Zmieniła się codzienność, a ja wraz z nią. Dorosłam, dojrzałam... I umarłam wewnętrznie tak, jak tego chciałam.
|
|
![Mogłem być Twoim schronem bezpiecznym miejscem. Mogłem owinąć ramiona wokół Ciebie i chronić przed twardą rzeczywistością. Mogłem walczyć z wiatrem który chciał Cię strącić z nóg tak abyś podniosła się ponownie. Mogłem być Twoim domem.](http://files.moblo.pl/0/9/7/av65_90768_34.jpg) |
Mogłem być Twoim schronem, bezpiecznym miejscem. Mogłem owinąć ramiona wokół Ciebie i chronić przed twardą rzeczywistością. Mogłem walczyć z wiatrem, który chciał Cię strącić z nóg, tak, abyś podniosła się ponownie. Mogłem być Twoim domem.
|
|
![Kiedy jesteśmy oddaleni od siebie zastanawiam się na jaką herbatę miałaby teraz ochotę. I czy chciałaby żebym zapalił w pokoju świeczki a jeśli tak to które i w jakiej ilości. Trzymałbym ją za dłoń podczas zasypiania a najlepiej to wtuliłbym się w jej włosy bo uświadomiłem sobie że prócz tych włosów niewiele mnie już trzyma przy życiu. Opowiedziałbym jej czym szumią dziś gwiazdy bo jak dobrze wiadomo każda z gwiazd ma coś do powiedzenia. I każdej nocy coś innego dlatego czasem warto się przysłuchać. Warto przysłuchać się nocy.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Kiedy jesteśmy oddaleni od siebie, zastanawiam się, na jaką herbatę miałaby teraz ochotę. I czy chciałaby, żebym zapalił w pokoju świeczki, a jeśli tak - to które i w jakiej ilości. Trzymałbym ją za dłoń podczas zasypiania, a najlepiej to wtuliłbym się w jej włosy, bo uświadomiłem sobie, że prócz tych włosów, niewiele mnie już trzyma przy życiu. Opowiedziałbym jej, czym szumią dziś gwiazdy, bo jak dobrze wiadomo, każda z gwiazd ma coś do powiedzenia. I każdej nocy coś innego, dlatego czasem warto się przysłuchać. Warto przysłuchać się nocy.
|
|
![Siedzę pod gołym niebem liczę gwiazdy które poukładane w konstelacje tworzą obraz lepszego jutra. W jeden odbija się blask wczorajszych decyzji i choć nie byłem pewny czy były prawidłowe to podjąłem je z Tobą i nie żałuję żadnej z nich. W kolejnej widzę coś na kształt wspomnień wyciągam rękę do nieba a gwiazda spada jakby miała rozbić się na mojej głowie dziś pełnej wątpliwości. Jest też trzecia gwiazda. Najjaśniejsza. Mrużę oczy by dokładniej ją dostrzec i w końcu widzę. Mam ją obok. Trzymam ją za rękę. Wątpliwości zaszły za chmury. Księżyc uśmiechnął się Twoimi oczami rysując na moim sercu Twoje inicjały. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Siedzę pod gołym niebem, liczę gwiazdy, które poukładane w konstelacje, tworzą obraz lepszego jutra. W jeden odbija się blask wczorajszych decyzji i choć nie byłem pewny, czy były prawidłowe to podjąłem je z Tobą i nie żałuję żadnej z nich. W kolejnej widzę coś na kształt wspomnień, wyciągam rękę do nieba, a gwiazda spada jakby miała rozbić się na mojej głowie dziś pełnej wątpliwości. Jest też trzecia gwiazda. Najjaśniejsza. Mrużę oczy by dokładniej ją dostrzec i w końcu widzę. Mam ją obok. Trzymam ją za rękę. Wątpliwości zaszły za chmury. Księżyc uśmiechnął się Twoimi oczami, rysując na moim sercu Twoje inicjały./mr.lonely
|
|
|
|