 |
Muszę się upić, muszę nie myśleć, muszę nabrać tego przyjemnego uczucia nietrzeźwości uczuciowej. Możesz być wtedy niedaleko, możesz być wtedy z inną, to bez znaczenia. I tak moja głowa wciąż będzie produkowała Twój obraz, znów, znów, znów. Szczęśliwy, ale pozorny. Mam ochotę się upić, pomyśleć, poczuć tę gorycz nieszczęścia i samotności, które wsączę w siebie przez ten błyszczący kieliszek. Bo nie ważne jakbym była pijana to i tak wiem, że nigdy mnie nie pokochasz. Wiem, że tracę czas, że mogłabym zrobić cholernie dużo, bo mam ambicję i chęci, ale Twój obraz mnie paraliżuję, zapominam jak się oddycha, opadam, odpadam. Chwilami nawet nie żyję, nie istnieję.
|
|
 |
Mam dośc tego domu i całej tej pierdolonej rodzinki a mojego ojca w szczególności. Najlepiej by było gdybym zdechła. Jeszcze by zrobił impreze z tej okazji. /kokaiina
|
|
 |
Walentynki. No i chuj ? Cieszę się na jutrzejszy dzień, ponieważ spędze go z Nim, ale to dzień jak każdy inny przepełniony Jego obecnością. Gdyby jutro nie mógł sie ze mną zobaczyć, nie płakałabym z powodu ' dzisiaj walentynki a ja sama ;(' to głupie i chore. Dzięki Niemu te całe 'walentynki' czyli święto zakochanym mam na co dzień. Codziennie mówi mi, że jestem cudowna, że jestem kobieta Jego życia. Codziennie tez otrzymuję od Niego prezent- w postaci Jego miłości do mnie./kokainna
|
|
 |
Jest właśnie tak, jak powinno być. Jestem w zwiazku, w którym zawsze chcialam byc, pełnym oddania, wierności, miłości i zaufania. /kokaiina
|
|
 |
|
I OSTATECZNIE JESTEŚ MOJĄ OBSESJĄ.
|
|
 |
Nikomu nie pozwolę sobie Ciebie odebrać. Zniszczę każdą, po kolei, bez wyjątków, z zimną krwią.. 'Nie chcę zadnej innej, rozumiesz?'' - powiedział. Rozumiem i ufam Ci ale nie ufam tym dziewczynom, wiem jakie to są szmaty, potrafią się zakręcić, uwieść. Są takie kurwy, które nie szanują tego, że ktoś jest zajęty./kokaiina
|
|
|
|