 |
Kochasz go na tyle mocno by wybaczyć wszystko i przymknąć oko na jego błędy. Gdyby tak nie było to po kolejnej kłótni byś po prostu odeszła. / ifall
|
|
 |
Prawdopodobnie nie jestem jak Twoi znajomi. Nie chodzę w nocy od klubu do klubu, nie pije hektolitrów alkoholu, nie ćpam do utraty świadomości. Wiem, jestem nerwowa i często mówię coś czego później żałuje. Ale nie jestem mściwa, nie chce nikomu na siłę zniszczyć życia, ani nie szukam problemu tam gdzie go nie ma. I kocham Cię, choć pewnie nie chcesz już tego słyszeć. Ale nie jestem idealna, ty zresztą też nie, nikt nie jest.
|
|
 |
Przysunął się odrobinę bliżej, zaczął wodzić opuszkami palców po konturach jej przedramienia. Cała drżała - była pewna, że to zauważy. - Mam przestać? - upewnił się, bo zamknęła powieki. -Nie - odparła, nie otwierając oczu. -nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, co czuję, gdy tak robisz. - po cichu westchnęła.
|
|
 |
I NIE OPUSZCZĘ CIĘ AŻ DO ŚMIERCI.
|
|
 |
Ci, których najtrudniej kochać, najbardziej potrzebują miłości
/smajl_aga
|
|
 |
jak szukasz działy w chlebie, to proste się podziele/DDK
|
|
 |
w tym labiryncie na milizne trawisz możesz być pewien
pchaj się na afisz pchaj , pchał się już nie jeden
aż się udławisz, sraj kurwa pod siebie
to błędny zapis, zawiść pisana w gniewie
i co się gapisz ? płacisz tutaj za siebie
nie możesz tracić, wariacik to jest dla ciebie
się nie zatracić w chwilach gdy nic mocniejsze nie jest
zmierz się z rzeczywistością najważniejszy nie jest szelest./ DDK !!!!!
|
|
 |
Paradoks tkwi w tym, że byłeś osobą, która odepchnęła mnie od dna i jednocześnie osobą, która z powrotem mnie na dno sprowadziła. / fadetoblack
|
|
 |
Czasami mam zajebistą ochotę nacisnąć REPLAY, by wrócić do momentów, o których teraz nie potrafię przestać myśleć. I odtwarzać je po sto razy aż do znudzenia. By w końcu dać spokój.
|
|
 |
Otworzyłam oczy i zrzuciłam z siebie gruby koc, pod którym zasnęłam dzień wcześniej. Przetarłam oczy, co okazało się dość złym pomysłem, zważywszy na to, że na mojej twarzy były jeszcze resztki makijażu. Położyłam się na plecach i zawzięcie wpatrywałam w sufit. Kątem oka spojrzałam na telefon. Nadal nic, żadnej wiadomości od Ciebie, żadnego nieodebranego połączenia. Nie płakałam, wszystkie łzy, które były przeznaczone na cierpienie z powodu Twojej nieobecności wykorzystałam wczoraj. Dziś tylko usiadłam na łóżku, wzięłam głęboki oddech i zdałam sobie sprawę, że nie ma sensu dalej na Ciebie czekać. Zrozumiałam, że po prostu o mnie zapomniałeś i muszę zacząć żyć na nowo. Bez Ciebie. / nie_legalnax3
|
|
 |
i znowu widzę, że jesteś dostępny . patrzę na twój opis . znowu o niej . chciałabym ci coś napisać, spytać się co u ciebie, czy coś się zmieniło .. i czy tęsknisz . piszę ci "cześć", ale nie mam odwagi nacisnąć 'enter' .
|
|
|
|