 |
Są ludzie, których uważasz za najbliższych, najważniejszych w Twoim życiu, akceptujesz ich wady, zalety, ufasz im, zrobiła byś dla nich wszystko, ale przychodzi moment kiedy zaufanie do tych osób wystawione jest na próbę. Z dnia na dzień oddalacie się od siebie, stajecie się bardziej obcy, bo osoby, które uważałaś za najbliższe tak naprawdę mają Cię głęboko gdzieś, mają gdzieś Twoje uczucia, i liczy się dla nich tylko to jak oni się czują, nie widzą, że ranią, przychodzą do Ciebie tylko jak chcą się wyżalić. Nie piszą, nie chcą się spotykać, bo mają nowe, lepsze towarzystwo, olewają Cię, a Ty wtedy czujesz, że to już nie jest to co wcześniej. Twoje zaufanie do nich spadło do zera. Nie ufasz im już tak jak kiedyś, zamykasz się w swojej skorupie i nie powierzasz im już swoich tajemnic, olewasz ich tak jak oni Ciebie. To właśnie one, najbliższe Ci osoby sprawiły, że nienawidzisz ludzi. / s.
|
|
 |
Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
|
|
 |
Dziś potrzebny mi ktoś nowy
Taki ktoś, jak Ty
I kto pół nocy na mnie czekałby
Gdy korytarzem czołgam się do drzwi nad ranem
|
|
 |
Wkurwiam się jak na twe zachowanie patrzę
To mój słaby punkt, wczuwam się w Twoją sytuację
I wtedy przeważnie niż Tobie mi zależy bardziej
|
|
 |
Każdy potrzebuje człowieka, do którego może się odezwać i powiedzieć: Jest mi dzisiaj źle, nie wiem, co robić..."
- Elżbieta Penderecka
|
|
 |
Tak bardzo chce a nie idzie życie mi,
tak dużo czuje a przeze mnie płyną tylko Twoje łzy
|
|
 |
Słowo przepraszam wielkie, jak ten, który wybacza. Czasem jedno słowo wykracza ponad to, co oznacza.
|
|
 |
Nie burz we mnie tego co jest jeszcze dobre
Niech nie wygra ego tylko z tobą chłopcze
Swoje życie liczę tylko z głupich potknięć
I z osób którym mówię, ze byli obok mnie
|
|
 |
Korzystaj. Z pazurami. Dopóki masz czas. Bo potem człowiek się budzi, że los dawał a on był jak taka dupa. Korzystaj. | Jacek Walkiewicz
|
|
 |
Wracasz do domu i opierasz się o zamknięte przed chwilą drzwi. Dotykasz dłonią swoich ust, uśmiechasz się, bo jeszcze czujesz ten smak. Zdejmujesz ubrania i gdzieś między tym wszystkim pojawia się ten wyjątkowy zapach, ten, który znasz tylko ty. Kładziesz się do łóżka i już wiesz, że czegoś ci brakuje, że w wielu miejsach twojego ciała jest teraz zbyt pusto. Kończysz rozmowę przez telefon, znów ten sam uśmiech i cisza, która uwiera i której być nie powinno. Jeszcze Go nie miałaś, a tak często zaczyna ci Go brakować. Znasz to? Jak nazwać ten stan? Co to za uczucie? [ yezoo ]
|
|
 |
Czuje się znośnie, nawet dobrze, jeszcze tylko papierosek proszę i określę problem.
|
|
 |
Do you believe in soulmates? I do. I like the concept that there is somebody who is supposed to be with you forever.
|
|
|
|