 |
Już teraz wiem, że mnie nie da się kochać. Jestem taką osobą, która prędzej czy później odpycha wszystkich od siebie, chociaż nie wiem nawet co źle robię, że właśnie tak się dzieje. Chyba po prostu za bardzo mi zależy, chyba za bardzo chcę, więc los mści się na mnie i zabiera mi tych, których kocham. To niewiarygodne, ale kiedy zaczyna mi coraz bardziej na czymś zależeć tym szybciej to tracę. Chciałabym więc być bardziej obojętna, ale nie potrafię, bo jak tu być obojętnym, kiedy się kocha? Jak nie martwić się, nie przejmować, no jak? To właśnie miłość powoduje, że moje myśli skupiają się tylko wokół tego, że z każdym dniem zależy mi coraz bardziej. Och, chyba nie nadaję się do miłości, no nie nadaję się. Jestem zbyt marna, zbyt beznadziejna. / napisana
|
|
 |
Jesteś moją inspiracją do najebania się w trzy dupy i pójścia spać
|
|
 |
Zajeb kreskę to przejdzie, a później to jakoś będzie.
|
|
 |
Mówiłeś mi, że każdy następny dzień jest dla Nas szansą, gdy tak na prawdę okazywał się kolejnym pogrążeniem. mówiłeś mi, że będziesz przy mnie bez względu na wszystko - jednocześnie puszczając moją rękę wtedy, gdy najbardziej tego potrzebowałam. mówiłeś mi, że nie zawiedziesz - a dzisiaj przecież Ciebie przy mnie nie ma.
|
|
 |
Co mnie nie zabiło, to mnie wyruchało i porzuciło w błocie.
|
|
 |
'nigdy nie miałam łatwo, ale tak ciężko dawno nie było.'
|
|
 |
co mam zrobić, żeby wrócił? - zmądrzej, on nigdy nie był Twój.
|
|
 |
"Typowe męskie wyjście z sytuacji.Wystarczy przestać rozmawiać.Bo po co rozmawiać?W takim razie po co w ogóle wchodzić w związki? "
|
|
 |
najcięższą rzeczą w życiu jest patrzeć jak ktoś, kogo kochasz, kocha kogoś innego
|
|
 |
nigdy nie będę dla ciebie wystarczająco dobra. nigdy nie będę nią.
|
|
 |
"Cześć, to ja (...) śpij słodko, całuję, dobranoc ;* ". Po takim smsie kładziesz się z uśmiechem od ucha do ucha i jedynym koszmarem, który możesz mieć to ten, że go stracisz. Ale skoro obiecał, że nie odejdzie to nie odjedzie. W końcu możesz zasnąć spokojnie, bo wiesz, że jutro też się odezwie i będzie przy Tobie. / pw
|
|
 |
Dziś mija cztery miesiące. Żałuję? Nie, ani trochę. Przynajmniej przekonałam się, że nie jesteśmy siebie warci, że to nic nie znaczyło. / pw
|
|
|
|