|
Kiedy wypuszczam z papierosa dym chcę poczuć to znów, bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty, a chciałbym chyba byś była tu
|
|
|
w mojej głowie chaos, jakby czegoś brakowało
|
|
|
pogubiliśmy gdzieś krok, potem pomyliśmy peron
|
|
|
żyję chwilą, daleko za ósmą milą
|
|
|
najlepsze dopiero przed nami!
|
|
|
prowadź, prowadź mnie tam skarbie, potem spłoń
|
|
|
jak zwykle niezależnie, i oby na farcie
|
|
|
nie wiem dokąd zmierzasz, wiem co budzisz we mnie
|
|
|
czasem ukojenie, czasem paranoje
|
|
|
chcesz zobaczyć siłę?
spójrz mi głęboko w oczy, mimo porażek, nic mnie nie złamie.
|
|
|
niewiele osób zasługuje na pamięć..
|
|
|
i kiedy tak leżę na łóżku i nie ma tu ciebie, ten sufit boleśnie wydaje mi się obcy
|
|
|
|