 |
Wódka ze wszystkich robi filozofów. Specjalistów od rzeczywistości.
|
|
 |
Kurwa mać on nie chce mnie znać, wcale nie dziwie się, lecz nie mogę przez to spać.
|
|
 |
Ziemia to pudło, w którym żyć trudno, jeden ma wszystko, drugi ma gówno, pierwszy się śmieje, drugi traci nadzieję, nie sądź mnie kurwo, nikt z nas sędzią nie jest.
|
|
 |
A tak poza tym to wyję, chyba się zabiję, płonie moja dusza, bo nie może się poruszać, dzwonię - nie odbierasz, cisza, która dzwoni w uszach.
|
|
 |
Moje myśli spiętrzone wokół jednej chwili, kiedyś ta krótka potrafiła czas umilić...
|
|
 |
Moje serce stwarza pozory, jest miłe i łatwo Ci je pokochać. Moje serce jest kruche i łatwo ulega wszelkim urazom, prawdopodobnie tak... zapewne je zranisz. Tak sądzę. Jest ono jednakże też mściwe i zanim się obejrzysz zacznie rzucać Ci ogromne przeszkody pod nogi.
|
|
 |
w każdym życiu są rozdziały, do których wraca się rzadko i nigdy nie cytuje się ich na głos.
|
|
 |
czy to my, czy to piwo, czy to schiz, czy to miłość
|
|
 |
"- Minęło piętnaście lat, jak wyszedłeś z domu. Nie dałeś znaku życia.
- Tak.
- Nie zostawiłeś adresu.
- Nie miałem.
- Mówiłeś, że idziesz po papierosy.
- Papierosy kupiłem."
|
|
 |
" - Dziś jest nam zbyt wygodnie?
- Na zewnątrz tak. Mamy wokół siebie coraz piękniejsze rzeczy, sami piękniejemy, pięknieje nam krajobraz wokół. Ale samym ze sobą jest nam niewygodnie. Żyjemy w pomieszaniu - wszystko nam mówi: zrobisz, co tylko chcesz, a to przecież oczywista nieprawda. To się po prostu nie zdarza. Frustrujemy się więc, mamy wątpliwości, czujemy się słabi, nie umiemy się dogadać z drugim człowiekiem. Czasem czuję, jak bardzo mi to przeszkadza. Jak nie wiem, co zrobić, jak zrobić, żeby się normalnie, bez napięcia, bez strachu, bezpośrednio kontaktować z tym, co mnie otacza."
|
|
 |
"Zacznij już do mnie wracać."
|
|
 |
"Najgorsze są noce, gdy dzielność śpi, a ja się budzę..."
|
|
|
|