 |
pozwól być drogowskazem wprost do marzeń
chodźmy tą drogą razem, zapakuj sny zaczekam pod ołtarzem.
|
|
 |
jesteś jak dopełnienie, słodycz na podniebienie
|
|
 |
i wiesz że jeśli chcesz otwierasz mnie jak kluczem
|
|
 |
piję twój ciepły wzrok z czarną herbatą dziękuje za to prawie dekadą
chciałbym żebyśmy gdzieś uciekli stąd pełną szufladą
|
|
 |
może tylko czasem będę mógł cie poczuć gdzieś przez kable
|
|
 |
Zbieram po tobie każdy dźwięk i kładę go na prześcieradle
miewam tą fobie że zabraknie gdzieś cie nagle,
|
|
 |
"Który gładzisz grzechy świata obdarz mnie obojętnością, zimną ciszą między wargami."
* Josephine Ainer
|
|
 |
nie wiem już o co walczyć mam, przecież co chwile się zmienia tu cel tej podróży, minie już lato i znów będzie wrzesień, dobrze wiesz, że jesień nam nigdy nie służy...
|
|
 |
Chociaż jak syreny
budzą mnie o tobie sny
Jedno wiem na pewno
nie chciałbym bez Ciebie
żyć
|
|
 |
chyba to rozumiesz, ze popełniłeś błąd, jak się teraz czujesz? trochę kiepsko, co? :)
|
|
 |
odkad ostatnio gadaliśmy spotkałem Cie przelotem w sklepie i może lepiej, bo nie do końca wiem co mógłbym Ci powiedzieć. z tamtych obietnic został pył, który rozsypał czas po glebie - czytaj, że nie zostało nic, dlatego nie ma już mnie i Ciebie
|
|
|
|