|
nie jestem typem, który kupuje kwiaty na randki, sama kup se czekoladki, ja muszę kupić fajki *
|
|
|
siedząc w domu dopić wódkę, wyjść do ziomów gdzieś na wódkę i znów na pełnej kurwie myląc dzień wczorajszy z jutrem. *
|
|
|
uderzam ręką w ścianę z całej siły chociaż tego nie chcę. to lepiej mieć złamaną rękę niż złamane serce.
|
|
|
otwierasz oczy i czujesz życia ucisk, wychodząc z domu nie wiesz czy w ogóle wrócisz.
|
|
|
jestem szlugiem, który odpalasz jeden za drugim, każdy buch odkłada się i kumuluje jak długi. dzień - długi, noc - krótka, dzień - szlugi, noc - wódka, dzień – noc, dzień - noc, dzień - noc, kurwa.. '
|
|
|
mówiliśmy, że zaczniemy żyć od jutra, że od jutra zaczniemy realizować wszystkie nasze pragnienia i cele, jednocześnie cały czas z tym zwlekając, aż w końcu jutro samo do nas przyszło. tylko, że teraz zdaje się być na to wszystko za późno. / niechcechciec
|
|
|
potrzebuje tylko troche czasu, troche bitu, pare łyków i trochę grassu.
|
|
|
być z Tobą, to jak zachorować na wszystkie paranoje tego świata. / niechcechciec
|
|
|
Przestałem radzić sobie z życiem i zacząłem chlać co weekend i umierać, miałem rzucić wszystko w pizdę, u mnie nic nowego i usłyszysz to nie raz, mówią 'widzę jak upadasz', odpowiadam 'to nie ja!
|
|
|
Miałam się nie angażować, ale wiecznie to robię
|
|
|
|