głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wedelpaluch.x3

obgadujesz mnie  bo co ? bo moimi najlepszymi przyjaciółmi są chłopcy ? akurat z chłopakami się lepiej dogaduję. dlaczego nie mam zaufania do dziewczyn ? a wyobraź sobie że miałam dużo 'psiapsiół' którym się żaliłam  wypłakiwałam i mówiłam o swoich problemach  a na drugi dzień wiedziała o tym cała szkoła. tak  wiem nie każda taka jest. ale nie mam zaufania do nich. a chłopaki ? ufam im w stu procentach  nie są jak te laski  nie chodzą nie obgadują i nie wyśmiewają się. masz z tym problem ? wiem dlaczego  zazdrość zżera cię od środka.

killthesilent dodano: 9 sierpnia 2011

obgadujesz mnie, bo co ? bo moimi najlepszymi przyjaciółmi są chłopcy ? akurat z chłopakami się lepiej dogaduję. dlaczego nie mam zaufania do dziewczyn ? a wyobraź sobie że miałam dużo 'psiapsiół' którym się żaliłam, wypłakiwałam i mówiłam o swoich problemach, a na drugi dzień wiedziała o tym cała szkoła. tak, wiem nie każda taka jest. ale nie mam zaufania do nich. a chłopaki ? ufam im w stu procentach, nie są jak te laski, nie chodzą nie obgadują i nie wyśmiewają się. masz z tym problem ? wiem dlaczego, zazdrość zżera cię od środka.

powiedz o czym myślisz co siedzi ci na duszy pamietaj ziomeczku         marzeń nie da sie wykruszyć.

killthesilent dodano: 9 sierpnia 2011

powiedz o czym myślisz co siedzi ci na duszy pamietaj ziomeczku marzeń nie da sie wykruszyć.

czemu cham tak się zachowuje ja tam mam na to wyjebane nie przejmuje się chamem .

killthesilent dodano: 9 sierpnia 2011

czemu cham tak się zachowuje ja tam mam na to wyjebane nie przejmuje się chamem .

jeśli dostanę umiejętność rozumowania świata tak jak On   podziękuję i spróbuję w końcu Go pojąć. jeśli dostanę umiejętność wybaczania   postaram się to robić często  ale z głową. jeśli dostanę możliwość kochania Go   będę to robić całą sobą. ale jeśli dostanę więcej sił niż posiadam   to już za siebie nie ręczę  bo wtedy zapewne Go zabiję.

killthesilent dodano: 9 sierpnia 2011

jeśli dostanę umiejętność rozumowania świata tak jak On - podziękuję i spróbuję w końcu Go pojąć. jeśli dostanę umiejętność wybaczania - postaram się to robić często, ale z głową. jeśli dostanę możliwość kochania Go - będę to robić całą sobą. ale jeśli dostanę więcej sił niż posiadam - to już za siebie nie ręczę, bo wtedy zapewne Go zabiję.

Śmierć hipokryzji i kłamstwu   to mego stylu idea   Trochę po chamsku  ze złym w oku błyskiem.

killthesilent dodano: 9 sierpnia 2011

Śmierć hipokryzji i kłamstwu - to mego stylu idea Trochę po chamsku, ze złym w oku błyskiem.

dużo szczekasz  a jak wiadomo kto robi to najgłośniej nie ma nic do zaoferowania.

killthesilent dodano: 9 sierpnia 2011

dużo szczekasz, a jak wiadomo kto robi to najgłośniej nie ma nic do zaoferowania.

wbijcie sobie do bani  że baggy nie robią ze mnie mężczyzny!

killthesilent dodano: 9 sierpnia 2011

wbijcie sobie do bani, że baggy nie robią ze mnie mężczyzny!

 Bo ja  jestem dwoma osobami jednocześnie. Jedna to ta dziewczyna  którą widzisz na co dzień.  A ta druga?  To moja anoreksja... Przyjaciółka aż po grób. Dosłownie...

pain.of.love dodano: 3 sierpnia 2011

-Bo ja, jestem dwoma osobami jednocześnie. Jedna to ta dziewczyna, którą widzisz na co dzień. -A ta druga? -To moja anoreksja... Przyjaciółka aż po grób. Dosłownie...

Wiesz jakie to uczucie  budzić się i myśleć o tym  jak udało ci się przetrwać kolejną noc? Jak to możliwe  iż zasnęłaś mimo potwornego ssania i koszmarów. Dlaczego twoje serce nie stanęło z wycieńczenia? Śmierć była na wyciągnięcie ręki.

pain.of.love dodano: 3 sierpnia 2011

Wiesz jakie to uczucie- budzić się i myśleć o tym, jak udało ci się przetrwać kolejną noc? Jak to możliwe, iż zasnęłaś mimo potwornego ssania i koszmarów. Dlaczego twoje serce nie stanęło z wycieńczenia? Śmierć była na wyciągnięcie ręki.

Ma spojrzenie warte grzechu i najsłodsze usta świata.   ?

pain.of.love dodano: 3 sierpnia 2011

Ma spojrzenie warte grzechu i najsłodsze usta świata. / ?

cz9. A ona pamiętała  jak ten delikatny i niewinny pocałunek przerodził się w brutalny i bolesny seks... Jak szlochając błagała  by w końcu przestał... By tak po prostu ją zabił... Nie chciała już cierpieć. Za którymś razem  przekroczył granicę. Każdy ją posiada. Tak wiele przecierpiała... Tak wiele wybaczyła... Chciała do niego wrócić. Chciała pojechać tam już teraz  zaraz  w tej chwili... Ale przecież nic by się nie zmieniło. Jego delikatne dłonie nadal zadawałyby ból  słowa wbijały ostrza prosto w serce a miłość  przeradzała się w nienawiść.

pain.of.love dodano: 1 sierpnia 2011

cz9. A ona pamiętała, jak ten delikatny i niewinny pocałunek przerodził się w brutalny i bolesny seks... Jak szlochając błagała- by w końcu przestał... By tak po prostu ją zabił... Nie chciała już cierpieć. Za którymś razem, przekroczył granicę. Każdy ją posiada. Tak wiele przecierpiała... Tak wiele wybaczyła... Chciała do niego wrócić. Chciała pojechać tam już teraz, zaraz, w tej chwili... Ale przecież nic by się nie zmieniło. Jego delikatne dłonie nadal zadawałyby ból, słowa wbijały ostrza prosto w serce a miłość- przeradzała się w nienawiść.

cz8. W przypływie czegoś w rodzaju litości  współczucia a może zwykłej tęsknoty  postanowił do niej pojechać i błagać o przebaczenie. Niczego tak bardzo nie pragnął  jak mieć ją znowu blisko siebie... Czuć ciepło jej ciała  delikatny owocowy zapach i chłodną dłoń  którą przez sen zawsze kładła mu na policzku. Chciał by budziła go pocałunkiem  później schodziła na dół by przygotować śniadanie... J nawet nie zdawała sobie sprawy z tego  jak bardzo było mu ciężko... Ale chora duma i ośli upór nie pozwalały na postawienie tego pierwszego kroku... Na zadecydowanie  co dalej . Bo przecież nie mogło być tak jak kiedyś... Musiał się zmienić  by zagwarantować jej szczęście... Musiał nad sobą zapanować.

pain.of.love dodano: 1 sierpnia 2011

cz8. W przypływie czegoś w rodzaju litości, współczucia a może zwykłej tęsknoty- postanowił do niej pojechać i błagać o przebaczenie. Niczego tak bardzo nie pragnął, jak mieć ją znowu blisko siebie... Czuć ciepło jej ciała, delikatny owocowy zapach i chłodną dłoń, którą przez sen zawsze kładła mu na policzku. Chciał by budziła go pocałunkiem, później schodziła na dół by przygotować śniadanie... J nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, jak bardzo było mu ciężko... Ale chora duma i ośli upór nie pozwalały na postawienie tego pierwszego kroku... Na zadecydowanie "co dalej". Bo przecież nie mogło być tak jak kiedyś... Musiał się zmienić, by zagwarantować jej szczęście... Musiał nad sobą zapanować.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć