 |
|
nie krępuj się, rób mi dalej burdel w głowie. po cholere się przejmować, nie?
|
|
 |
|
Cierpliwość nie życzy sobie w domu Zdumienia, bo Zdumienie to okropny gość. Zużywa cię do cna, nie przejmując się tym, co kruche i nie od zastąpienia. Jeśli cię uszkodzi, wzrusza ramionami i idzie dalej, jakby nigdy nic. Nieproszone, często sprowadza podejrzanych przyjaciół: Wątpliwość, Zazdrość, Chciwość. Razem zaprowadzają własne porządki; przemeblowują wszystkie twoje pokoje dla własnej wygody. Mówią dziwnymi językami, nie siląc się na tłumaczenie. Pitraszą w twoim sercu nieznane potrawy o dziwacznych smakach i aromatach. Co czujesz, gdy wreszcie odchodzą - radość czy smutek? Cierpliwość zawsze zostaje z miotłą w ręku.
|
|
 |
|
Miałam Go tylko polubić, a zakochałam się do granic własnych możliwości. Nawet nie wiedziałam, że tak potrafię.
|
|
 |
|
ja do ciebie z sercem, a ty do mnie z chujem.
|
|
 |
|
Przystosuj się do życia wśród skurwysyństwa i ściemy.
|
|
 |
|
Radze sobie świetnie bez Ciebie fałszywy przyjacielu.
|
|
 |
|
Zginę z uśmiechem na wargach, krzycząc głośno, że kocham to czego już nie ma.
|
|
 |
|
cieszysz się, jak dziwka z kolejnego klienta.
|
|
 |
|
Albo nie umiesz albo życie tak sprawiło, że o bólu nic nie powiesz i ukryjesz wszystko, nawet miłość.
|
|
 |
|
Ja wolę bluzę przesiąkniętą zapachem fajek, nie perfum.
|
|
 |
|
Są takie piosenki, na których dźwięk wspomnienia stają mi przed oczami.
|
|
 |
|
Mówisz, że ją kochasz, lecz na prawdę chcesz ją tylko w łóżku,
kiedy dobrze cię popieści umiesz nazwać ją kwiatuszku,
chłopcze zastanów się dobrze czego od życia chcesz,
mówią bierz no to bierzesz słowa nieznaczące ,
lecz takie czyny daleko nie prowadzą albo ją pokochasz, albo ciebie inni ludzie zgładzą.
|
|
|
|