 |
Choć raz postaw się w mojej sytuacji, a potem opowiedz jak było.
|
|
 |
Walczysz o coś, co po chwili nie ma sensu.
|
|
 |
I przychodzi czasem taki moment, że po prostu odpuszczasz. Masz dosyć. Nie chcesz już się o nic starać. I jest Ci wszystko jedno. Bo wiesz, że i tak nie masz wpływu na uczucia innych...
|
|
 |
Mam nadzieję, że u Ciebie dobrze, bo mimo wszystko życzę Ci jak najlepiej.
|
|
 |
To boli. Każdego dnia co raz bardziej. Myśl, że osoba na której Ci cholernie zależy, tak naprawdę już nie pamięta tego co było wasze. Zapomniała o tym jak dobrze się rozumieliście, ile przegadaliście godzin, jak bardzo za sobą tęskniliście, jak pięknie się uszczęśliwialiście. Ta osoba już nie zna Ciebie. Nie zna WAS. To jest strasznie smutne. To boli.
|
|
 |
I nie wiem co się stało, że znowu mnie olała. Mówiła, że będzie zawsze. Suka, kłamała.- A może po prostu chciała żebyś Ty tym razem cierpiał, a nie zawsze ona.
|
|
 |
Czasem po prostu trzeba zacisnąć pięści i iść do przodu nie dając tej pieprzonej satysfakcji innym, że nie dasz rady.
|
|
 |
Nie przestaję Cię kochać. Ja tylko uczę się powoli żyć bez Ciebie.
|
|
 |
Było mi przykro, gdy zamieniłaś mnie na inną przyjaciółkę.
|
|
 |
Prócz pory roku nic szczególnego się nie zmieniło - słyszę. Zasłaniam półuśmiech, który pojawił się na mojej twarzy kartką papieru. Pocztówka wspomnień. Pognieciona, postrzępiona, z rozmytym tuszem tam, gdzie najwyraźniej kapnęły słone łzy. Dla Ciebie być może świat nie przyniósł niczego szczególnego, ale dla serc, które biją w tym samym rytmie uczuć kolejne tygodnie przeplatane uśmiechem, drobnymi sprzeczkami i poważniejszymi kłótniami, dniami pełnymi tęsknoty i niepewności - to wygrana. Każde kolejne 24h to kolejny dzień szczęścia. Słodkiego lub nieco gorzkiego, ale szczęścia. /happylove
|
|
 |
Przykry jest fakt, że istnieją ludzie, dla których miłość znaczy tyle co kilkanaście skrzypnięć łóżka.
|
|
|
|