 |
Kiedy płaczesz publicznie, ludzie próbują Cię powstrzymać. Czują się tym skrępowani. To towarzyski nietakt, gorszy niż przeklinanie.
|
|
 |
Musimy się przyzwyczaić do tego, że przed najważniejszymi skrzyżowaniami naszego życia nie ma żadnych znaków ostrzegawczych.
|
|
 |
Dziura w moim sercu ma Twój kształt i nikt inny do niej nie pasuje.
|
|
 |
- Pokaż mi blizny. - Po co? - Chcę zobaczyć, ile razy mnie potrzebowałaś, gdy mnie jeszcze nie było.
|
|
 |
Tak bardzo się boję, że przyjdzie dzień, w którym już Cię nie zobaczę, że znikniesz jak każdy, kto był dla mnie ważny.
|
|
 |
Widzisz, że jest. Zielona kropka cały czas widnieje przy jego nazwisku. Nabiera coraz intensywniejszej barwy zieleni, koloru nadziei. Nadziei, że napiszę. Znika, jak bańska mydlana. Nie ma, odszedł. Przynajmniej na chwilę, po kubek kawy
|
|
 |
Daję z siebie tyle, ile chcę dać, nudne byłoby to życie bez wad - nie jestem sklepem, że weźmiesz tyle, na ile Cię stać
|
|
 |
Parę osób wie, co napisać mi na grobie, nawet sekcja zwłok nie pokaże bólu który skrywam w sobie
|
|
 |
porażka i pech - chcą to po mnie poznać, moi wrogowie tylko śmierć mogą po mnie poznać
|
|
 |
poznałam kilka skrajnych uczuć, ale nie mam sobie do zarzucenia nic prócz kilku fajnych ciuchów
|
|
 |
ludzie coś mi mówią tutaj, są jak nowe kawałki Piha - już ich nie słucham
|
|
 |
Może i nie wiem czego chcę, ale zaczynam ogarniać czego nie chcę.
|
|
|
|