 |
|
Zawsze wracamy, prawda? Każda droga, na końcu się nam krzyżuję. Po prostu los nie pozwoli nam odpuścić./esperer
|
|
 |
|
Zagryzłam wargę uśmiechając się do Niego niepewnie.
|
|
 |
|
Zabawne, jak łatwo możesz stracić pewność siebie, kiedy na czymś ci bardzo zależy.
|
|
 |
|
Nigdy więcej nie angażuj się tak mocno i tak szybko. Nie warto.
|
|
 |
|
w niektórych momentach "przepraszam" brzmi dla mnie jak zwykłe "mleko", "masło", "dupa" . może dlatego, że za często wybaczam, a nie ma żadnej poprawy .
|
|
 |
|
Mam płakać i błagać żebyś mnie kochał? No śmieszne, spierdalaj.
|
|
 |
|
wiesz kiedy jest ok.? kiedy za nikim nie tęsknisz, nie myślisz o nikim i nie czekasz na żaden sms. jest ok wtedy gdy obok masz przyjaciół, ale tych prawdziwych . kiedy masz świadomość, że możesz zadzwonić do nich o czwartej rano by opowiedzieć co Ci się śniło. wtedy jest ok . / h_m_xd
|
|
 |
|
ten płomień w nas od zawsze przecież się tlił,
od zawsze przecież w nas był, dodawał nam wielu sił
|
|
 |
|
Zrezygnowałam z tego kim jestem, by pokazać Ci jaka potrafię być twarda, nie śpisz całą noc dla zabawy ja nie śpię przez ten smutek we mnie, zaszliśmy za daleko bym mogła teraz odejść bez żalu i możesz zabić mnie rozłąką dlatego boje się do Ciebie mówić, zabierasz mi moje możliwości, ale Ty zawsze znajdziesz kogoś innego, odszukasz kogoś w kim będziesz mógł dalej żyć, a ja dalej nie umiem się powstrzymać mój krzyk jest za głośny, potrzebuje Cię żebyś płynął w moich żyłach i staje się przez to coraz dziwniejsza, pogubiłam zmysły, nie mogę znieść swojego otępienia, wykradłeś mnie swoim spojrzeniem, za dużo poczułam kiedy mnie dotykałeś.
|
|
 |
|
''Kto powiedział, że noc jest od spania? Nie, nie, proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz tego, co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano.''
|
|
 |
|
Dobrze wiesz, że jesteśmy dla siebie tym brakującym pierwiastkiem. Dobrze wiesz, że tylko nasze dłonie tak idealnie do siebie pasowały, a serca biły w jedynej synchronizacji. Popełniliśmy tyle błędów, ale nigdy błędem nie nazwę naszej znajomości, Ty też nie. W którymś momencie pogubiliśmy się. Uwierzyliśmy tym, którzy mówili, że jeszcze czas, że jesteśmy młodzi, że musimy się wyszaleć, że jeśli nie teraz to kiedy. Puściliśmy bezmyślnie swoje ręce i oto każde z nas prowadzi osobne życia. Śmieszne nie? Co za absurd, że teraz oddzielnie, a kiedyś każdy oddech dzieliliśmy na pół./esperer
|
|
|
|