 |
pomimo wszystko, wciąż godzinami potrafię wpatrywać się w kolor Jego tęczówek, w Jego uśmiech i te dwa dołeczki w policzkach, które zawsze tak uwielbiałam. potrafię śmiać się ledwo łapiąc oddech i nie przestawać się uśmiechać, słodko marszczyć czoło fochając się, tylko po to by znów mnie przytulił. piszczeć na środku ulicy, albo w centrum handlowym, byle narobić Mu wstydu, a w MC'Donaldzie przy wszystkich walczyć o ostatnią frytkę, o ostatni łyk coca-coli. kiedy jest zajęty, co chwilę przeszkadzać i zaczepiać, ostatecznie na koniec lądować na łóżku, i być za karę przez Niego zgniatana. bezustannie zrzucać Go na podłogę, kopać, wyzywać i droczyć się o wszystko, jak małe dziecko, wciąż potrafię, wciąż będąc przy Nim. / endoftme.
|
|
 |
miłość pokona to wszystko
|
|
 |
a wiesz, co jest w moim życiu najlepsze.? że mam kogoś takiego jak ty.
|
|
 |
tam gdzie była słabość znalazłam swoją siłę
|
|
 |
powiedz mi co czujesz bo skąd wiesz, że nie czuje tego samego do Ciebie . e
|
|
 |
Modlę się, by przy zgaszeniu papierosa, nie wygasło przypadkiem też twoje uczucie co do mnie.
|
|
 |
Wiesz , że nie jaram .. weź za mnie bucha . Głęboko w płuca , za wszystkie nasze dni !
|
|
 |
odpuścić czy walczyć? bitch please, ja nawet nie walcze, naprawde nie mam siły.
|
|
 |
z niecierpliwością wyczekuję kolejnej wiadomości od niego
|
|
 |
domówka u niego. siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. dochodziła 3 nad ranem. poczuła, jak piwo robi swoje. chciała się położyć. połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi.przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. przymknęła oczy. obudziła się gdzieś po godzinie. poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. napisała mu na kartce krótkie : PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. BUZIA ;) zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. w końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. poczuła wibracje telefonu. "tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów". ugięły się pod nią kolana. miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.
|
|
 |
bo najgorzej czuje się , gdy jesteś przy mnie , ale nie ze mną .
|
|
|
|