 |
A największą jej wadą było to, że przeogromnie tęskniła. Myślała o nim nieustannie. To weszło jej w nawyk. Najgorsze było jednak to, że chciała się tego oduczyć, natomiast nie wiedziała jak.
|
|
 |
nienawidzę tego szumu w głowie, który ciągle stawia mi przed oczami twój obraz.
|
|
 |
Przygryzła wargi. Jaki on był? Kochany? Nie, na pewno nie! Był arogancki, ironiczny, niezależny i bezwzględny. A najciekawszym był fakt, że mimo to go kochała.
|
|
 |
mam świadomość że masz mnie w dupie. nie bój się, jestem realistką. ale i ty spójrz na tą sytuację realnie. nigdy nie przestane cie kochać.
|
|
 |
po śmierci pójdę do nieba, bo piekło przeżywam na ziemi.
|
|
 |
Zadzwoń, napisz, cokolwiek. Wpadnij do mnie w samo południe. Możesz być o drugiej. Idealnie wpaść na obiad. Codziennie jadam sama. Chodź. Zjemy we dwójkę. O, właśnie odzywa się telefon. W głuchej ciszy rozchodzi się dźwięk dzwonka. Na wyświetlaczu Twoje imię. Niedowierzanie i lekki stres. Milczeniem odbieram nie wypowiadając ani słowa. Bierzesz głęboki wdech. Słyszę. Jakbyś się bał. Po chwili się odzywasz. Drży Ci głos. Odezwij się pierwszy.Powiedz o co chodzi. Mów. Może wpadniesz? Chodź.
|
|
 |
Cza-cza , rumba , tango , disco , bo ja , kurwa , tańczę wszystko . ! xD
|
|
 |
Wciąż była zakochana, może nawet jeszcze bardziej. Mimo że wszystko pogrzebała, serce nie umiało zrezygnować z uczucia i ukryło je głęboko. Wbrew sobie była skazana na to, by kochać już na zawsze.
|
|
 |
- mam pałe ! - nie musisz wymieniać swoich części ciała.
|
|
 |
potrzebuję wakacji, ciepłego wiatru i promieni słońca na pościeli. Dobrej książki, śniadania do łóżka, wolnego czasu. I trochę Ciebie.
|
|
 |
On jest jak frugo, bierzesz łyk, a po chwili chcesz więcej. Czujesz?
|
|
 |
Nie wiem jak to wytłumaczyć. Podczas dnia, w świetle słonecznym tryskam energią, zarażam śmiechem. To Ja pocieszam innych, mówie że będzie dobrze. A gdy tylko słońce chowa się za horyzont, chęć do życia gasła. Radość wypala się. Mina stopniowo smutnieje. I nie tylko mina, bowiem cała moja dusza płacze, coś żałośnie w niej krzyczy.
|
|
|
|