 |
Jesteśmy kwita, teraz wam serce pęka, tak jak mi, kiedy w radiu leci wasza piosenka.
|
|
 |
Jak nie masz argumentów odpuść sobie kłótnie Żebyś później sam siebie nie musiał nazwać durniem
|
|
 |
Ty czujesz się lepiej, gdy jest ładna pogoda ja pierdolę to czy świeci słońce i walę browar.
|
|
 |
Czasem trzeba przemyć oczy łzami, aby widzieć lepiej.
|
|
 |
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.
|
|
 |
'Mówi że to był tylko flirt,
a ja naiwna kocham się w nim.'
|
|
 |
pierdolisz że się znowu nie układa mam tak samo, a już miałem nie upadać
|
|
 |
Kotku, wrzuć na luz i nie przejmuj się tymi typami, choć rozbierają mnie wzrokiem. Tylko Ty możesz rękami.
|
|
 |
No i co? chuj! znów to samo? gorzej! W miłosnym horrorze, tak dłużej być nie może Znów na ciśnieniu podkurwiony - to emocje Te dialogi radosne, teraz zaledwie szorstkie Wczoraj było tak dobrze, dziś to nie takie proste Relacje oschłe, nikt z nas nie chce przykrości Oto męski szowinista z odrobiną wrażliwości
|
|
 |
Bądź dziś pijany i zadzwoń do mnie.
Proszę.
|
|
 |
najgorsze, że wciąż wierzę, że to właśnie mi uda się go naprawić...
|
|
 |
Za często dajesz innym oparcie, którego Ty sama nie masz.
|
|
|
|