 |
Chyba nie odniosłam wrażenia żeby było warto się uganiać.
|
|
 |
Odbierz przeciętnemu człowiekowi jego kłamstwo życia, a wziąłeś mu zarazem całe szczęście. [Henryk Ibsen]
|
|
 |
Już od dłuższego czasu czuję się niezauważalna, niepotrzebna i jakby niczyja. //bereszczaneczka
|
|
 |
Teraz jesteś zbyt dumny, aby przyznać się do tego, co tak naprawdę czujesz. Z czasem jednak zatęsknisz za mną. Może to będzie tylko chwila, ułamek sekundy, ale w najmniej oczekiwanym momencie swojego życia powiesz "kurwa..brakuje mi Jej" //bereszczaneczka
|
|
 |
Nie wiem czy u mnie bardziej złamane jest serce, czy umysł.
|
|
 |
Pozwolę sobie nawinie wierzyć, że kiedyś nam się ułoży....
|
|
 |
Chciałabym żebyś do mnie napisał, po to tylko, żeby zachować się tak, jak Ty i zlać temat i nie odpisać "bo zapomniałeś". Ale przecież to chore, celowo zadawać ból drugiej osobie. Mieliśmy się do siebie zbliżać, a nie kurwa oddalać, unikać, ranić, ignorować.. O tym też zapomniałeś? //bereszczaneczka
|
|
 |
Kocham samo wyobrażenie o nim
|
|
 |
|
Chciałabym go zobaczyć. Chciałabym mu wpaść w ramiona i nawet rozpłakać się mówiąc mu, że tak długo na niego czekałam, że och.. Boże tyle czasu na niego czekałam i rozpadałam się pod wpływem tęsknoty jaka urosła w moim sercu po tym jak odszedł. Chciałabym mu spojrzeć w oczy i łamiącym się głosem poprosić żeby już nigdy nie zostawiał mnie samej, bo nie dam rady bez niego kolejny raz układać swojego życia. Wyszeptałabym mu wszystko co siedzi we mnie i tylko czekałabym aż weźmie moją dłoń i powie, że jemu też było źle beze mnie. I chciałabym żeby to wszystko się wydarzyło, żeby wrócił, żeby był tutaj przy mnie, żeby znów wszystko układało się dobrze, bo tak kurewsko źle mi bez niego. Tak bardzo źle, że boli mnie serce, że nie daje rady z samotnością jaką po sobie pozostawił. Czy chcąc tego wszystkiego, ja naprawdę chce zbyt wiele? / napisana
|
|
 |
Ja nie jestem wieloma kobietami. Jestem jedną kobietą i chcę być jedną. I nie chcę wielu mężczyzn. Chcę jednego. Chciałabym...
|
|
 |
Z kim byś tu nie był, jesteś tak naprawdę sam..
|
|
|
|