|
Chuj, najwyraźniej już co dzień mam to samo, ale na ten ból nie pomoże nam paracetamol tu
|
|
|
Bo lepiej by było, gdybyśmy byli martwi
|
|
|
A twoje oczy to już nie moje okno na świat gdyby nie to, zniknąłby mi wreszcie z oczu płacz a z ust "Kurwa mać, kurwa mać, i kurwa mać!"
|
|
|
I najgorsze, że ta historia jest prawdziwa tak jak to, że chciałem żebyś tu była szczęśliwa, ale ze mną, żebyś dzieliła tą codzienność
|
|
|
Udowodnij swoją wyższość jeszcze raz jakbym kurwa nie wiedział w co grasz
|
|
|
Gdyby nie ten ból, o którym nie mówiłem Ci tu nigdy wziąłbym nóż i sprawdził jak szybko się goją blizny
|
|
|
Myśląc o szczęściu, które dziś podobno gdzieś tu jest podobno, ale nie wyniosłem nic z tej lekcji,moje życie to instrukcja jak upaść bez koneksji
|
|
|
Te chwile są z nami i nikt nie zabierze ich dopóki my, będziemy wciąż tacy sami!
|
|
|
Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw,
że moje życie to chaos i pasmo zmartwień,
czasem chcę słyszeć tylko te bębny z samplem,
aby ukoić nerwy i wygrać walkę.
|
|
|
Nigdy nie mów mi, że noszę wciąż głowę w chmurach,
bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach.
|
|
|
`ten świat uczył mnie być skurwysynem, nic nie wzruszy mnie dziś już`
|
|
|
Podaj mi rękę, a wskaże Ci drogę,
przez dno dna ku niebu dzisiaj spotkasz się z Bogiem.
Ogień spod powiek przepływa do ciała,
Im dalej tym coraz cichszy jest hałas.
Nie ma tu racji dla nas, sensu w planach,
Tam będzie lepiej tutaj ktoś nas okłamał.
|
|
|
|