 |
|
Życie to coś, co dzieje się obok nas, gdy jesteśmy zajęci
układaniem planów.
|
|
 |
|
Słowa mają ogromną moc, ale bez czynów są niczym.
|
|
 |
|
Wszyscy mamy przyjaciela, który w rzeczywistości nie jest naszym przyjacielem.
|
|
 |
|
Kolacje przy świecach, spacery, leżenie na słońcu, dwa różne światy (...), oboje nie wiedzieli jak to ma wyglądać, nie zastanawiali wcale się, wszystko samo szło, byli razem niemal ciągle, całował na dobranoc ją:*
|
|
 |
|
Uwielbiała go za poczucie humoru, nikt jej nigdy nie rozbawiał tak jak on, on chyba dorósł, albo oszalał, kiedy zabrał ją nad rzekę i zarzekał się, że dzięki niej jest szczęśliwym człowiekiem, klękając przed nią, wyjął z pudelka pierścionek: ''znamy się kilka tygodni, ale chce mieć Cię za żonę''.
|
|
 |
|
kurwa mać, chyba umrę młodo, mamo
|
|
 |
|
Chcę patrzeć na to miasto z Tobą w myśl zasad, zachwytu nad pięknem jak bym właśnie wrzucił kwasa
|
|
 |
|
Pomagając ciągle innym , robisz sobie tylko krzywdę...
|
|
 |
|
Czasem obracam się i czuję w powietrzu Twój zapach i nie mogę, kurwa, nie mogę nie wyrazić tego potwornego kurewsko koszmarnego fizycznego bólu kurewskiej tęsknoty za Tobą.
|
|
 |
|
Jeśli lubisz jajecznicę to zrobię dla Ciebie taką jakiej nigdy nie zapomnisz. Będę cicho gdy zajmiesz się swoim hobby i czasem tylko zerknę z czułością jak będziesz czytał gazetę. Przytulę Cię ciepło kiedy zapragniesz spokoju i opowiem ci jakąś głupotę jeśli nie będziesz mógł zasnąć. Nauczę się prasować Twoje koszule tak jak lubisz i dowiem się o czym jest Twój ulubiony serial. Nie będę wyrywać ci w nocy kołdry, i czasem tylko obudzę cię pytając czy chcesz oglądać ze mną gwiazdy. Kupimy Twoją ulubioną kawę i będziemy ją pijać w niedzielne popołudnia wyglądając przez okno. Będę usypiać tylko przy Tobie, nie zdradzę cię, nie zostawię. Zapewnię ci miłość, będę Twoim przyjacielem, ale też wspaniałą kochanką. Zapamiętam datę Twoich urodzin i spędzimy je tak jak jeszcze nigdy ich nie spędzałeś. Oczywiście będę dużo mówić, czasem będę płakać, odrobinę przesadzać.. Taka jednak jestem i chociaż czasem wydaję się ciężarem to w rzeczywistości nikt nigdy nie pokocha Cię mocniej.
|
|
 |
|
Mam problem z tym, że żyję na peryferiach twojego świata.
|
|
 |
|
Kiedyś usiądziemy razem w knajpie. Wypijemy piwo, pogadamy o życiu, pośmiejemy się jak dawniej. Ale to nie będzie to samo. Ja nie będę topić się w Twoim spojrzeniu, ani przygryzać warg. Będę dumny i niewzruszony na Twoje lamenty o złych facetach. Nie przytulę i nie okłamię, że będzie dobrze. Bo będę doskonale wiedzieć, że inne kochane oczy czekają na mnie w mieszkaniu.
|
|
|
|