 |
"Czy tylko ja, walczyć o to mam, czy pomożesz mi?" / Red Lips
|
|
 |
za jakiś miesiąc spadną pierwsze liście, zapewne będę mieć katar, i założę bluzę wybierając się do szkoły. idąc drogą wcisnę słuchawki do uszu, a zmarznięte dłonie ulokuję na dnach kieszeni. pewnie ten typowo jesienny poranek przywitam kilkoma łzami wypuszczonymi na policzki przypominając sobie, że to była właśnie ta nasza pora roku.
|
|
 |
do kogo pobiegniesz gdy będzie źle?
|
|
 |
Nie obiecuję być bezbłędna, idealna, najlepsza, ale obiecuję być zawsze.
|
|
 |
Nasza dalsza konwersacja nie ma najmniejszego sensu merytorycznego, albowiem egzystujesz w zbyt płytkim brodziku intelektualnym, a twoja elokwencja nie jest adekwatna do mojej erudycji, co koliduje z moimi imperatywami. krótko mówiąc - spierdalaj.
|
|
 |
nie ma nic piękniejszego niż moment, kiedy w życiu pierdoli Ci się dosłownie wszystko.
|
|
 |
Kobiety dochowują tajemnic, grupowo, po 20-30 osób :D
|
|
 |
Nie puszczaj mojej dłoni i nie pozwól, bym ja puściła Twoją
|
|
 |
nigdy wcześniej nie powiedziałabym, że wszystko co najlepsze związane z Tobą dopiero przede mną.
|
|
 |
Twoje ręce, które leżą ostatnio tak często na mojej talii są najlepszym lekarstwem na wszystko.
|
|
 |
bo dzięki Tobie mam ten szczery uśmiech na twarzy, którego wcześniej tak cholernie go u mnie brakowało.
|
|
|
|