|
Mówiłaś mi, że mam się zmienić Lecz jak to zrobić gdy od lat sami jesteśmy w sobie uwięzieni Komu mam wierzyć, co nazwać zaufaniem?
|
|
|
Musisz iść, wbrew przeciwnościom tego świata
I i idź, nawet jak nie masz już do kogo wracać.
I i idź, naprawdę do stracenia nie masz nic, zobacz
co w życiu weryfikuje i zmienia w sny.
|
|
|
wolisz wobec nich być obojętna,
przecierasz łzy, chciałabyś nie pamiętać.
|
|
|
szukasz miłości gdzie miłość to tylko słowo
|
|
|
Jest piękne, miłości tu nie odnajdziesz. Ludzie odejdą, oszustwa się skończą, a wtedy nie zostanie ci nic, tylko samotność.
|
|
|
wykorzystasz młodość, co? Obowiązkowo, rano się obudzisz nie wiadomo obok kogo. Wyrzuty sumienia przepijasz kawą, nie pamiętasz złych chwil, chcesz zatrzymać radość, wciąż liczysz na specjalne traktowanie, po drodze gubisz szacunek dla siebie samej, wstyd niewiele znaczy, wiele nie tracisz.
|
|
|
Z oczu bandyty też płyną łzy, suche łzy. W głębi duszy każdy kocha, nawet Ty. Nie musisz grać by ludzie Cię szanowali. Każdy ma uczucia, nawet człowiek ze stali. / Lukasyno
|
|
|
nie ma mgły, jedna myśl
pierdolić wczoraj, zmieniać dziś
|
|
|
Kocham palić towar i wódę litrami pić
Kocham na kaca walić browar i nie robić nic
|
|
|
jestem jak słońce po burzy, nadziei iskra
a Ty zobacz ziomek co się tu kurwa dzieje, gdy uczeń przerasta mistrza
|
|
|
Wiem, że wszystkiego masz czasem dosyć
Zrób to! Podnieś głowę i rozpuść włosy.
|
|
|
Skazany na sukces?
Nikt nie jest ze stali, czasem płyną łzy po wódce.
|
|
|
|